Pięć zastępów strażackich pojechało wieczorem gasić pożar do szpitala wojskowego przy Al. Racławickich w Lublinie. Zaalarmowano też policję
Okazało się, że jednej z pacjentek wydawało się, że czuje dym. Zadzwoniła do syna, a ten zaalarmował strażaków.
Przez jakiś czas zablokowany był jeden pas ruchu na Al. Racławickich.