Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

9 grudnia 2010 r.
19:26
Edytuj ten wpis

Adwokat udusił swoją aplikantkę. Sprawa trafiła do Lublina

Był znanym białostockim adwokatem. Kilka miesięcy temu brutalnie pobił, a później udusił swoją aplikantkę. Tak twierdzi prokurator. Teraz sprawa trafiła do Lublina.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Mecenas nie przyznaje się do winy. Wynajął aż trzech obrońców, aby oczyścić się z zarzutu. W więziennej celi podobno marzy o tym, by jak najszybciej wrócić na sądową salę: jako adwokat. Na razie, wystąpi tam w charakterze oskarżonego. Kilka dni temu prokurator sporządził bowiem akt oskarżenia. Adwokatowi grozi kara dożywotnego więzienia.

Prokurator: Nic nie powiem

Młoda i piękna aplikantka, 31-letnia Marta K., została zamordowana. Zwłoki leżały na łóżku w jej mieszkaniu, w jednym z bloków przy ulicy Starobojarskiej w Białymstoku. Był z nią adwokat Maciej T. To on najpierw zadzwonił do zaprzyjaźnionego lekarza, a później na 112 z informacją, że kobieta nie żyje. Mecenas był wtedy pijany, miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Trafił do aresztu, gdzie przebywa do dzisiaj.

Kilka tygodni po tragedii biegli – w wyniku sekcji zwłok – stwierdzili, że aplikantka została uduszona, a wcześniej dotkliwie pobita. Na jej ciele stwierdzono liczne siniaki i zadrapania. Kobieta miała także obrażenia wewnętrzne.

Prokuratura nabrała wody w usta. Nie chce ujawniać żadnych ustaleń ze śledztwa.
– Z uwagi na charakter sprawy nic nie możemy powiedzieć – mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, która prowadziła śledztwo.

Nie zdążyła...

Śledczy zapowiadają, że będą występowali o utajnienie procesu. Powołują się przy tym na dobro osób pokrzywdzonych, czyli rodziców Marty. Ci także omijają dziennikarzy wielkim łukiem. Milczenia nie wytrzymują jednak znajomi Marty.

– To była świetna, pełna energii dziewczyna – opowiadają. – Miała wiele planów, chciała zmienić swoje życie. Nie zdążyła.

Marta mieszkała w Białymstoku, kilka przecznic od swoich rodziców. Pochodziła z urzędniczej rodziny. Była jednym z dwojga dzieci państwa K. Skończyła prawo i podjęła pracę w warszawskiej firmie farmaceutycznej. Robiła za akwizytora. Pośredniczyła w sprzedaży sprzętu medycznego. Sumienna i ceniona przez swoich przełożonych. Miała wielu przyjaciół.

– Wesoła, uczynna – opowiada jedna z koleżanek. – Miała dobre serce. Pomagała ludziom i zwierzętom.
Trzy lata temu Marta postanowiła zrobić aplikację radcowską. Trafiła do spółki adwokackiej, do której należał także Maciej T. – młody, ale znany w Białymstoku prawnik. Znany przede wszystkim dlatego, że pochodzi z prawniczej rodziny. Jego wuj jest sędzią, a żona wuja pracowała w białostockiej "apelacji”.

Chory związek

Wszystko zaczęło się dwa lata temu. Marta rozstała się ze swoim chłopakiem. – Strasznie to przeżywała – twierdzą jej znajomi.

Wtedy w roli pocieszyciela miał wystąpić Maciej T. Na swoim koncie miał nieudane małżeństwo. Mieszkał z konkubiną. Wspólnie wychowywali jej kilkumiesięczne wówczas dziecko. Taki układ Marcie nie odpowiadał. Domagała się od mecenasa, by zdecydował, z którą chce układać sobie życie. Podobno obiecywał aplikantce, że właśnie z nią.

– To był chory związek – uważają nasi rozmówcy. – Adwokat lubił się bawić, nie stronił od alkoholu. A przy tym był chorobliwie zazdrosny.

Śledził swoją aplikantkę, i to nie tylko w Białymstoku. Zdarzało mu się jechać za kobietą nawet kilkadziesiąt kilometrów. Urządzał jej karczemne awantury, szantażował, że jeśli go porzuci, będzie spalona w prawniczym środowisku. A to oznaczało, że z aplikacją może się pożegnać. – Tego obawiała się najbardziej – mówią koledzy aplikantki.

Zdarzało się, że Maciej T. nawet w późnych godzinach dobijał się do mieszkania Marty. Otwierała drzwi, by uniknąć wstydu przed sąsiadami.

Pobił i "ścisnął za szyję”

Rok temu adwokat miał zadeklarować aplikantce, że uporządkuje swoje życie. Że weźmie z nią ślub. Podobne obietnice złożył w Nowy Rok, podczas uroczystej kolacji u przyszłych teściów. Nie stronił wówczas od alkoholu. Wypił większość przyniesionej przez siebie whisky. Dobrze się bawił: opowiadał dowcipy, śpiewał, próbował nawet tańczyć.

Późnym wieczorem Marta wróciła do swojego mieszkania. Wraz z nią przyszedł adwokat. Prawdopodobnie doszło do sprzeczki. Z jakiego powodu? – Marta domyślała się, że Maciej T. ją oszukuje – twierdzą znajomi kobiety. – No bo jak można jednej obiecywać małżeństwo, a z drugą mieszkać?

Co wydarzyło się w mieszkaniu przy ulicy Starobojarskiej, można tylko przypuszczać. Adwokat twierdzi, że do tragedii doszło podczas uprawiania seksu. Po prostu zbyt mocno ścisnął kobietę za szyję. Jej podbitego oka, sińców na całym ciele i setek zadrapań nie tłumaczy wcale. Zasłania się niepamięcią.
Z kręgów zbliżonych do policji dowiedzieliśmy się, że mogło dojść do awantury i bójki. Kobieta broniła się. Stąd też mogą pochodzić zadrapania na ciele Macieja T.

O której godzinie Marta zginęła, nie wiadomo. Biegli określają, że najpóźniej o pierwszej nad ranem. Maciej T. wezwał pogotowie kilkadziesiąt minut później. Co robił w tym czasie? Podobno w mieszkaniu było mnóstwo plam krwi.

Proces w Lublinie

Taką decyzję podjął kilka dni temu Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Wcześniej trafiły tam oświadczenia wszystkich sędziów z Sądu Okręgowego w Białymstoku, gdzie został skierowany akt oskarżenia.

Sędziowie wyłączyli się od rozpoznawania sprawy oskarżonego prawnika. – W swoich oświadczeniach sędziowie powołali się na to, że znają Macieja T. jako osobę, która wykonywała w okręgu białostockim zawód radcy prawnego, a także na to, że jego krewny jest sędzią Sądu Okręgowego – tłumaczy sędzia Janusz Sulima z Sądu Okręgowego w Białymstoku.

Pozostałe informacje

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty