

Były prezydent gościł na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w sobotę, 18 października. Podczas swojej wizyty wygłosił wykład pt. „Świat wobec nowych wyzwań”.

Nic do tej pory nie działo się na świecie tak szybko, zdecydowanie i głęboko, jak to, co przeżywamy w ostatnich 25 latach. Dylemat polega na tym, czy poprzez wrażliwość i wymiar etyczny znajdziemy rozwiązania, które będą służyć ludzkości, a KUL jest najlepszym miejscem, by o tym mówić – stwierdził podczas dzisiejszego wykładu na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Aleksander Kwaśniewski.
Jak podkreślił na wstępie ks. prof. Mirosław Kalinowski, rektor KUL, zaproszeniem byłego prezydenta katolicka uczelnia pokazuje jak ważny jest dialog w przestrzeni publicznej i jak istotną rolę pełnią w tym zakresie uniwersytety.
Ważne, żeby się nie okopywać
- Rozmowa zawsze łączy ludzi i zachęca do tego, by dzielić się doświadczeniami. To pokazuje, że dyplomacja jest w każdym spotkaniu, każdej otwartości ludzkiego serca i umysłu. Ważne, żeby się nie okopywać, tylko pokazywać to, co w nas jest najlepsze. Tego typu spotkania mają uświadomić nam, że wartość jest w każdym człowieku – powiedział ks. prof. Mirosław Kalinowski.
Sam Aleksander Kwaśniewski nie ukrywał zadowolenia z takiego przyjęcia. - KUL w całej swojej historii zawsze był miejscem dialogu, otwartości, gdzie dyskutowano o różnych kwestiach i wielu wartościach, dlatego cieszę się, że tu jestem – stwierdził były prezydent, który podczas swojego wystąpienia skupił się na najważniejszych wyzwaniach współczesnego świata.
Zawrotne tempo zmian
Jego zdaniem to, co charakteryzuje świat od początku XXI wieku to zmiana. - Ona towarzyszy ludzkości od początku, ale tempo zmian jest całkowicie bezprecedensowe. Nic do tej pory nie działo się ma świecie tak szybko, zdecydowanie i głęboko jak to, co przeżywamy w ostatnich 25 latach – mówił Aleksander Kwaśniewski. - Z jednej strony jesteśmy najlepiej poinformowanym pokoleniem w historii ludzkości, ale z drugiej zmiany technologiczne przeorały nasze życie bardzo głęboko, ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami – zaznaczył.
Były prezydent podczas wykładu mówił o znaczeniu rozwoju sztucznej inteligencji, społecznych skutkach zmian klimatycznych i demograficznych oraz międzynarodowej rywalizacji mocarstw.
Pora na Globalne Południe
- Zimna wojna, która skończyła się wraz z upadkiem Związku Radzieckiego w 1991 roku zamknęła okres dwóch supermocarstw i swoistej równowagi strachu, która wtedy panowała, ale też mitygowała wiele agresywnych zachowań. Ten świat dwubiegunowy charakteryzował się nieustannym ryzykiem wojny atomowej - to była obsesja szczególnie tego pokolenia urodzonego przed wojną, które przeżyło II wojnę światową – mówił były prezydent, który zauważył też, że obok Chin, USA i Rosji w nowej architekturze geostrategicznej pojawił się nowy, wielki gracz - Globalne Południe z Indiami na czele. - Oni będą chcieli odgrywać swoją rolę, głównie balansując między Chinami, Stanami Zjednoczonymi i Rosją – stwierdził Aleksander Kwaśniewski.
Co dalej z Unią i Rosją?
Według wykładowcy kolejnym uczestnikiem tej gry mocarstw powinna być także Unia Europejska, która dysponuje potencjałem i ma największą stabilność społeczną. Gość Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego odniósł się także do aktualnej pozycji Federacji Rosyjskiej, w której wciąż żywa jest idea wielkiej Rosji.
- Putin nie chce widzieć Ukrainy w UE i nie daj Boże w NATO. On chce mieć Ukrainę w swojej strefie wpływów, bo wielkiej Rosji bez Ukrainy nie ma. Tak samo, jak nie ma jej bez Białorusi, Kaukazu i Azji Centralnej – podkreślił były prezydent.
Gość lubelskiej uczelni podczas wykładu mówił także o kryzysie liberalnej demokracji, która jego zdaniem wynika m.in. z braku zmiany pokoleniowej w polityce.
Kryzys liberalnej demokracji
- Młody człowiek kończący dobrą uczelnię uważa ofertę ze świata politycznego za mniej atrakcyjną i bardziej ryzykowną. Jeżeli popatrzymy na to, kto dziś trafia do polityki, to jest to obraz dość przygnębiający. I to też tłumaczy dlaczego tak długo w polityce trzymają się ludzie, którzy już dawno osiągnęli wiek emerytalny – zauważył Aleksander Kwaśniewski. - Jeżeli spojrzymy w lewo i prawo, to nie widać pokolenia, które odczytując znaki współczesności wchodziłoby do polityki. To jest problem słabości doboru ludzi i wyzwanie, co z tym fantem zrobić. Kryzys liberalnej demokracji jest faktem, a czasu żeby to zmienić mamy niewiele – dodał.
Empatia i wrażliwość
Zdaniem Aleksandra Kwaśniewskiego jeden z najważniejszych dylematów współczesnego świata polega na tym, czy ludzkość znajdzie w sobie taką siłę, by zmiany w nim zachodzące służyły dobru wspólnemu. - Aby poprzez kompromis, poprzez wrażliwość i wymiar etyczny znaleźć rozwiązania, które będą służyć ludzkości, czy ulegniemy temu, co jest dziś widoczne i co jest w grzesznej części każdego z nas: egoizmowi, brakowi otwartości wobec innych i empatii. Wymiar etyczny staje się kwestią, która zdecyduje o przyszłości ludzkości. To dziś zasadnicze pytanie, a KUL jest najlepszym miejscem, by o tym mówić – podkreślił były prezydent podczas wykładu na KUL. I dodał: - Żadne niewidzialne dłonie niczego za nas nie rozwiążą. Jestem na uczelni, gdzie jest większa wiara w cuda niż we mnie samym, ale też cudów tu nie będzie. Wszystko zależy od tego, jak ludzie ludziom zgotują ten los.
(źródło: M. Stojowska/KUL)
