Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Jacek Świerczyński)
100 niepełnosprawnych dzieci bawiło się wczoraj na balu karnawałowym w Lublinie. Zabawie przyświecało hasło "Cyrkowy świat”. Pojawili się, więc klauni. Były też cyrkowe sztuczki.
– Pierwszy raz biorę udział w tej zabawie. Bardzo mi się podoba, zwłaszcza malowanie twarzy. Takich atrakcji nie mamy na co dzień – cieszy się 11-letnia Wiktoria Dudek, która na bal przyszła ze swoją mamą. – Byli też moi koledzy ze szkoły.
To nie pierwsza zabawa przygotowana przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci. – Już dziesiąty raz z rzędu organizujemy tę imprezę – mówi Iwona Łysakowska, wiceprezes Lubelskiego Oddziału Regionalnego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.
– Na zabawie bawią się nie tylko niepełnosprawne dzieci. Chore dzieci mogły zabrać swoje rodzeństwo. Salę w Komendzie Wojewódzkiej Policji przy ul. Narutowicza użyczyła nam nieodpłatnie policja.
Dla uczestników zabawy przygotowano poczęstunek i upominki. Zabawa mogła się odbyć dzięki wsparciu Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
To nie pierwsza zabawa przygotowana przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci. – Już dziesiąty raz z rzędu organizujemy tę imprezę – mówi Iwona Łysakowska, wiceprezes Lubelskiego Oddziału Regionalnego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.
– Na zabawie bawią się nie tylko niepełnosprawne dzieci. Chore dzieci mogły zabrać swoje rodzeństwo. Salę w Komendzie Wojewódzkiej Policji przy ul. Narutowicza użyczyła nam nieodpłatnie policja.
Dla uczestników zabawy przygotowano poczęstunek i upominki. Zabawa mogła się odbyć dzięki wsparciu Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
