Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Lubelscy policjanci zatrzymali trzech wandali, którzy zniszczyli karoserię samochodu jednej z kandydatek do Rady Miasta. Prawdopodobnie nie miało to związku z wyborami.
Do zdarzenia doszło ubiegłej nocy na osiedlu Szymanowskiego w Lublinie. – Kilka minut przed północą patrolujących policjantów zatrzymała kobieta. Poinformowała, że trzech mężczyzn uszkodziło jej samochód – informuje mł. asp. Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji.
Kobieta powiedziała, że jeździli samochodem po ulicach osiedla i sprzątali plakaty wyborcze z jej wizerunkiem. – Na jednej z ulic zauważyli trzech mężczyzn, którzy ruszyli w ich kierunku, a następnie bez powodu zaczęli kopać w należący do nich pojazd – dodaje Arciszewski. – Ich zachowanie nie miało związku z wyborami.
Małżeństwo wskazało policjantom kierunek ucieczki sprawców. Kilka minut później wandale znaleźli się w rękach funkcjonariuszy.
Okazali się nimi 18-letni Piotr D., jego rówieśnik Grzegorz K. oraz 22-letni Marek S. Mężczyźni byli pijani. Mieli w organizmach od 0,8 do blisko 1,5 promila alkoholu. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Za zniszczenie mienia grozi kara 5 lat pozbawienia wolności.
Pokrzywdzeni oszacowali wartość strat na kwotę 2 tys. złotych. Policja nie chce ujawnić, o jaką kandydatkę chodzi.
Kobieta powiedziała, że jeździli samochodem po ulicach osiedla i sprzątali plakaty wyborcze z jej wizerunkiem. – Na jednej z ulic zauważyli trzech mężczyzn, którzy ruszyli w ich kierunku, a następnie bez powodu zaczęli kopać w należący do nich pojazd – dodaje Arciszewski. – Ich zachowanie nie miało związku z wyborami.
Małżeństwo wskazało policjantom kierunek ucieczki sprawców. Kilka minut później wandale znaleźli się w rękach funkcjonariuszy.
Okazali się nimi 18-letni Piotr D., jego rówieśnik Grzegorz K. oraz 22-letni Marek S. Mężczyźni byli pijani. Mieli w organizmach od 0,8 do blisko 1,5 promila alkoholu. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Za zniszczenie mienia grozi kara 5 lat pozbawienia wolności.
Pokrzywdzeni oszacowali wartość strat na kwotę 2 tys. złotych. Policja nie chce ujawnić, o jaką kandydatkę chodzi.
