W tym roku Okręgowa Inspekcja Pracy już 150 razy wstrzymała budowę. - Teraz, gdy rozpoczynają się prace przy inwestycjach na Euro 2012, kontroli będzie więcej - zapowiada PIP.
- W ramach tych przygotowań nikt nie może stracić zdrowia, ani życia - mówi Witold Mazurek, Okręgowy Inspektor Pracy w Lublinie. - W czasie wakacji będziemy informować inwestorów na co powinni zwrócić szczególną uwagę. A we wrześniu inspektorzy zaczną kontrolować budowy. Potem będą rekontrole. Szefowie firm budowlanych mogą się ich spodziewać w każdej chwili.
W tym roku Okręgowa Inspekcja Pracy w 150 przypadkach wstrzymała budowę, bo warunki zagrażały bezpieczeństwu ludzi. - Można powiedzieć, że w 150 przypadkach uratowaliśmy czyjeś zdrowie lub nawet życie - podkreśla Zbysław Momot, z-ca OIP.
Lubelscy inspektorzy wydali 125 mandatów karnych na łączną kwotę 148 tys. zł, a 20 spraw przekazali do sądów grodzkich.
Najczęstsze nieprawidłowości dotyczyły niewłaściwego zabezpieczenia wykopów, urządzeń elektrycznych, źle zamontowanych rusztowań, braku zabezpieczeń przed upadkiem z wysokości.
- Konsekwencje to np. upadki z wysokości, często śmiertelne, porażenia prądem, przysypania, a nawet utonięcia w zalanych wykopach - wylicza Anna Smolarz z OIP w Lublinie. - Często jest tak, że źle zabezpieczona budowa to zagrożenie nie tylko dla pracowników, ale przypadkowych przechodniów.
W tym roku na Lubelszczyźnie doszło do 1 śmiertelnego wypadku na budowie (rok wcześniej było ich aż 9). - I tę statystykę chcemy utrzymać - dodaje Mazurek.