Budżet obywatelski w Lublinie. Co chcą zrobić mieszkańcy? Lista projektów

O tym, że pomysłowości mieszkańcom nie zabrało, świadczy najlepiej tabela zgłoszonych projektów. Jest tu napędzana siłą mięśni ładowarka do telefonów w Ogrodzie Saskim, defibrylatory umieszczane w miejscach publicznych, albo pieniądze na dodatkowe kursy nocnych autobusów w porach, w których są najbardziej potrzebne. A także 150 punktów dostępu do internetu w szkołach ponadpodstawowych.

Obywatele na filarach

Fantazją wykazali się też ci, którzy proponują, by filary, które miały się stać (a nigdy się nie stały) jednym z wiaduktów w ciągu ul. Filaretów ubrać w pnące rośliny. Na szczycie filarów miałyby być zabłysnąć neony tworzące napis „LUBLIN”, a przyczółki niedoszłego wiaduktu stałyby się tarasami widokowymi wyposażonymi m.in. w ławeczki.

To jeden z wielu pomysłów na miejsca do wypoczynku. Inny projekt zakłada, że w tym samym wąwozie, w którym sterczą filary powstałaby... fontanna. Wąwóz koło LSM może zyskać ścieżki rowerowe, brakujące dojścia z osiedli i tor treningowy dla psów. Ktoś inny nad zalewem widzi miejsce do grillowania kiełbasek z siłownią pozwalającą te kalorie spalić. Podobne siłownie w różnych miejscach (m.in. Felin, Kalina) widnieją w kilku projektach, a jeden z nich zakłada wręcz całą sieć miejsc do ćwiczeń.

Coś, co może przyciągać i tubylców i przyjezdnych może powstać na Czwartku: to punkt widokowy do podziwiania Starego Miasta wraz z panoramą przedstawiającą widok, który z tego miejsca roztaczał się przed II wojną.

Obywatele na szpilkach

Pomysły na to, by miasto uczynić ciekawszym i barwniejszym sąsiadują ze „ścianą płaczu”, czyli prośbami o nowy bruk, nowy asfalt lub w ogóle jakikolwiek asfalt, choćby i taki „z odzysku”, zdarty z innej ulicy. Taką używaną nawierzchnię chętnie zobaczyliby u siebie mieszkańcy peryferyjnej ul. Grabowskiego. O prawdziwą nawierzchnię proszą ludzie z ul. Biskupińskiej, piesi z os. Błonie chcą chodnika pozwalającego dojść Herbową do Armii Krajowej, a Rzemieślnicza skromnie wyciąga rękę po trzy latarnie, dwa progi zwalniające i osiem miejsc parkingowych.

Z próśb o parkingi można stworzyć długi wykaz: 318 miejsc na Czechowie, 130 koło Głębokiej i Glinianej, 84 przy Szmaragdowej, 68 obok Wiklinowej, 48 przy Junoszy i Szarych Szeregów, 24 przy Dziewanny... Mocno pożądane są też latarnie: przy Bławatkowej, Sielankowej, Serdecznej, Baśniowej, Bajkowej, Bratniej, Kolorowej...

Wśród drogowych projektów znajdziemy także budowę ronda turbinowego na skrzyżowaniu al. Kompozytorów Polskich i ul. Elsnera, sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Bohaterów Monte Cassino i Pana Wołodyjowskiego oraz „szpilkostrada” na Starym Mieście, czyli 400-metrowy (szeroki na 1,5 m) pas nawierzchni pozwalającej chodzić w szpilkach. – Podobne projekty zostały zrealizowane we Wrocławiu i Warszawie – podkreślają autorzy.

Obywatele na rowerach

Bardzo aktywni okazali się rowerzyści. Zgłosili m.in. oświetlenie ścieżki rowerowej wzdłuż Bystrzycy od zalewu do Janowskiej, wyposażenie stacji Lubelskiego Roweru Miejskiego w ławeczki oraz bezpłatny i darmowe hot-spoty, a nawet stworzenie 10 samoobsługowych stacji do naprawy rowerów ze stelażami, kompletem kluczy czy pompką.

Nie brak też propozycji „załatania” luk w trasach rowerowych i sugestii, by stacje LRM ustawić w dzielnicy Zemborzyce, przy ul. Mełgiewskiej, Kasprowicza i Biskupie. Na liście znajdziemy ponadto cały pakiet udogodnień obejmujący, m.in. 200 stojaków przy budynkach użyteczności publicznej oraz 100 w miejscach wskazanych przez mieszkańców.

– Teraz wszystkie projekty muszą przejść ocenę formalną – informuje Piotr Choroś z Urzędu Miasta. Urzędnicy muszą sprawdzić, czy proponowane inwestycje nie znajdą się na terenach prywatnych (a nie mogą) i czy ich koszty zostały dobrze policzone. – Tak powstanie ostateczna lista projektów, które zostaną poddane pod głosowanie – dodaje.

Budżet obywatelski - pełne zestawienie projektów - KLIKNIJ żeby pobrać