W środę rano policjanci z lubelskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego weszli do domów siedmiu mężczyzn zamieszanych w nielegalny handel paliwem i pranie brudnych pieniędzy.
Zatrzymani są teraz przesłuchiwani w wydziale do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie.
- Zarzuciliśmy im udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się nielegalnym handlem paliwem, fałszowaniem faktur, wyłudzaniem VAT - wylicza Andrzej Markowski, zastępca prokuratora apelacyjnego w Lublinie.
Członkowie grupy kupowali olej opałowy, tańszy ze względu na niższą akcyzę. Odbarwiali go, po czym sprzedawali jako napędowy. W ten sposób od kwietnia 2007 roku do sierpnia 2008 roku "przerobili” prawie pięć milionów litrów paliwa. Żeby ukryć proceder fałszowali faktury. Olej opałowy znikał w dokumentacjach księgowych a w jego miejsce pojawiał się napędowy. Po wypraniu milionowe dochody zamieniały się w legalne zyski.
Policjanci znaleźli tez bazę, w której paliwo było odbarwiane. Zabezpieczyli ślady substancji chemicznych, które zamieniały paliwo opałowe na napędowe.
Według prokuratury szefem grupy był Zbigniew M. Jutro okaże się czy prokuratura wystąpi do sądu z wnioskiem o jego aresztowanie.