Ponad 61 tysięcy potencjalnych dawców szpiku zarejestrowała już w województwie lubelskim Fundacja DKMS. To dwa razy więcej niż w 2016 roku.
– W maju 2016 roku mieliśmy w bazie 32 tysiące nazwisk. To sprawiło, że województwo lubelskie było na trzecim miejscu od końca w kraju pod względem liczby dawców – mówi Katarzyna Poniatowska z Fundacji DKMS, która działa już od 10 lat. – W ciągu ponad dwóch lat udało się podwoić tę liczbę, co jest dużym sukcesem. W tym momencie mamy zarejestrowanych ponad 61 tys. potencjalnych dawców. W tym momencie Lubelskie jest już na piątym miejscu od końca.
W całym kraju jest 1,5 mln dawców, z czego 1,4 mln zarejestrowanych w Fundacji DKMS.
213 osób to dawcy realni, czyli tacy, którzy już pomogli oddając szpik. W kraju jest ponad 5,8 tys. takich osób.
– Liczba potencjalnych dawców rośnie, a z nią automatycznie liczba realnych dawców. Na pewno wynika to z większej świadomości – mówi Poniatowska. – Prowadzimy różne akcje, szczególnie w tych województwach, gdzie dawców jest najmniej. Organizujemy spotkania z naszymi wolontariuszami. Biorą w nich też udział dawcy, którzy opowiadają, na czym polega pomoc, że to nie boli i nic nie kosztuje.
Każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, z wagą minimum 55 kg może się zarejestrować. Zajmuje to tylko chwilę. Polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka.
Na podstawie pobranej próbki określa się cechy zgodności antygenowej, a jeśli okaże się, że kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym chorego, wtedy dochodzi do przeszczepu.