Zastrzeżenia do nazw nadawanych osiedlom przez deweloperów śle do prezydenta radny Piotr Popiel (PiS).
Zauważa, że o ile kiedyś osiedlami zwano spore kompleksy domów, o tyle teraz deweloperzy potrafią określać tak trzy niewielkie budynki, a „osiedlu” nadają oderwane od otoczenia nazwy.
Radny podkreśla, że nazwy ulic, placów i parków poddawane są dyskusji w Radzie Miasta, a nad osiedlami nie panuje nikt.