Zaledwie kilka dni temu otwarto przedłużenie ulicy Węglarza. Na nowo powstałym skrzyżowaniu od razu zaczęły się tworzyć gigantyczne korki. Miasto twierdzi, że to wina systemu informatycznego, dostarczonego przez podwykonawcę.
Przedłużenie Węglarza, czyli formalnie ulica Kłopotowskiego, to jedna z ważniejszych inwestycji drogowych Lublina w ostatnim roku. W czwartek nastąpiło otwarcie tej arterii, a już w piątek otrzymywaliśmy liczne sygnały od mieszkańców miasta. – Czegoś takiego jeszcze nie było. Cała ul. Strzembosza stoi, a na samej ul. Węglarza praktycznie pusto – pisała czytelniczka. – Kolejna inwestycja za miliony, a dzisiaj całe osiedle stało w korkach na 20-30 minut do każdego z wyjazdów. Nie ustawiono świateł tam, gdzie ludzie mieszkają tylko z priorytetem Węglarza/Kłopotowskiego – to z kolei mail od jednego z mieszkańców tego rejonu.
Po piątkowych korkach rada dzielnicy Ponikwoda na swoim facebookowym profilu wydała komunikat:
Szanowni Kierowcy, od dn. 31.10.2025 r. nastąpiła reorganizacja ruchu na skrzyżowaniu: Strzembosza/Węglarza/Kłopotowskiego/Walecznych. Została planowo włączona sygnalizacja, która w swoim debiucie uległa awarii! Z informacji od Wydziału Zarządzania Ruchem i Mobilności wynika, aby kierowcy nie traktowali aktualnych cyklów zielonego światła na poszczególnych ulicach jako ostatecznego modelu do czasu jej do strojenia. Trwa interwencja służb, które analizują poszczególne potoki ruchu samochodów. Jako Rada Dzielnicy, interweniujemy i wnioskujemy o pilną reorganizację ruchu aby max usprawnić wyjazd z ul. Strzembosza w każdym kierunku.
W poniedziałek sytuacja się jednak powtórzyła. Tym razem do sprawy odniósł się ratusz, dla którego jest to bez wątpienia wizerunkowy kłopot. Niecały tydzień temu w blasku fleszy otwierano nową drogową nitkę miasta w postaci Kłopotowskiego, a dziś stała się ona nomen omen kłopotem mieszkańców.
– Od początku (piątek 31 października) system jest pod stałym nadzorem służb miasta (…), które współpracują także z Policją – informuje Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie. – Z analiz wynika, że najprawdopodobniej przyczyna pojawiających się nieprawidłowości w działaniu systemu leży po stronie podwykonawcy dostarczającego system informatyczny i problemów technicznych użytego sterownika. Nasze dotychczasowe działania w zakresie rozwiązań tymczasowych np. ręczne sterowanie ruchem w godzinach szczytu przez Policję, nie zwalnia wykonawcy z konieczności podjęcia prac zmierzających do pilnego usunięcia usterki i przywrócenia prawidłowego funkcjonowania systemu. Jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami wykonawcy i podwykonawców oraz reagujemy na bieżąco – dodaje ZDiTM.
Nie brak opinii, że nawet optymalnie wyregulowana sygnalizacja świetlna nie rozwiąże problemu korków w tym miejscu. – Jedyny ratunek to zrobienie Narcyzowej i połączenie jej z Dożynkowa i tym nowym tworem – napisała jednak z mieszkanek Ponikwody na profilu dzielnicy.
