Dzisiaj rano na ul. Dęblińskiej w Puławach nietrzeźwy kierowca opla uderzył w latarnię a następnie w stojący na przystanku autobus, z któego wysiadali pasażerowie. Mężczyzna miał 1,6 promila alkoholu.
53-letni mieszkaniec Puław prawdopodobnie dość hucznie obchodził ostatnie Zaduszki. W poniedziałek rano, mimo wysokiego stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu, postanowił wsiąć za kierownicę. Na ul. Dęblińskiej stracił panowanie nad oplem. Samochód uderzył w latarnię, odbił się od niej i wpadł na stojący na przystanku autobus miejskiej komunikacji.
Gdy doszło do stłuczki właśnie wychodzili z niego pasażerowie. Na szczęście żadnemu z nich nic się nie stało. Do szpitala trafił natomiast kierowca opla, a po pewnym czasie także kierowca autobusu, którym zaczął skarżyć się na ból pleców.
Za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu sprawcy zdarzenia grożą poważne konsekwencje prawne, w tym grzywna, utrata prawa jazdy, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet czasowe pożegnanie z wolnością.
