Specjalny koordynator ma przygotować Lublin do organizacji piłkarskich Mistrzostw Europy do lat 21, które odbędą się w Polsce w czerwcu 2017 r. Lublin będzie jednym z ich gospodarzy obok Bydgoszczy, Gdyni, Kielc, Krakowa i Tychów, a w każdym z tych miast rozegrane mają być przynajmniej trzy z 21 zaplanowanych meczów.
Za przygotowanie imprezy na Arenie Lublin odpowiadać ma Paweł Gil, międzynarodowy sędzia piłkarski. – Widziałem jak się to organizuje i będę chciał wykorzystać swoje doświadczenie – mówi Gil. Musi on zapanować nad promocją, obsadą wolontariuszy, bezpieczeństwem imprezy, jej obsługą medialną i transportem.
W sprawie transportu najwięcej do zrobienia ma samorząd miasta, który już buduje dojazd do stadionu od ul. Głębokiej poprzez przedłużenie ul. Muzycznej wraz z nowym mostem na Bystrzycy. Dojazd ma być gotowy najpóźniej dwa tygodnie przed imprezą. Na razie pogoda sprzyja pracom.
– Będziemy chcieli też, by turyści korzystali z komunikacji zbiorowej. Wszystko wskazuje na to, że umówimy się z MPK, że to my weźmiemy na siebie ten koszt – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Nie będzie to jedyny związany z tą imprezą wydatek miasta. – Dodatkowo będziemy musieli zainwestować w boiska treningowe, a będziemy potrzebowali czterech lokalizacji – przyznaje Żuk. – Jedna to boiska treningowe Areny Lublin, kolejne to stadion przy Zygmuntowskich i Lublinianka, a nad czwartą lokalizacją się zastanawiamy i będziemy o niej rozmawiać z przedstawicielami UEFA, którzy do nas przyjadą.
Ratusz liczy na kibiców z pieniędzmi. – Jeśli uda nam się pozyskać dobre drużyny, to mielibyśmy komplet widzów na każdym meczu, co oznacza również sporo turystów – twierdzi prezydent.
Mistrzostwa EURO U21 odbywają się co dwa lata. Ostatnie były w Czechach.