Komputerowa firma Modecom chce zostać sponsorem tytularnym miejskiego stadionu. – To nie jedyna firma, rozmawiamy z kilkoma – podkreśla zarządca obiektu i twierdzi, że negocjacje są „bardzo zaawansowane”. Tak samo określał je latem
– Spotkaliśmy się dosłownie dwa dni temu – mówi Marcin Łobacz, który odpowiada za marketing w komputerowej spółce Modecom. Firma sama ogłosiła wczoraj rozpoczęcie rozmów o wykupieniu miejsca w nazwie Areny Lublin. I to tuż po pierwszym spotkaniu.
– Umówiliśmy się, że wrócimy z informacją co do oczekiwań obu stron. Rozmawiamy o pięcioletnim kontrakcie, który miałby obowiązywać od początku roku – dodaje Łobacz. Spółka deklaruje też otwarcie na stadionie strefy ze stanowiskami do gier komputerowych i z wirtualną rzeczywistością. Modecom jest już oficjalnym partnerem polskiej reprezentacji piłkarskiej, ekstraklasy i Legii Warszawa.
MOSiR potwierdza, że taka firma rzeczywiście złożyła ofertę. – Jeśli chodzi o sponsora tytularnego, to prowadzimy bardzo zaawansowane rozmowy z potencjalnymi partnerami. To nie jest jedna firma, ale kilka podmiotów – mówi Miłosz Bednarczyk, rzecznik Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
O tym, że miejsce w nazwie stadionu trafi „na sprzedaż”, władze miasta mówiły już przed jego otwarciem jesienią 2014 r. Ubiegłoroczne rozmowy z zainteresowanymi firmami nie doprowadziły do podpisania umowy. – Oferty nie są satysfakcjonujące – mówił w czerwcu zeszłego roku prezydent Krzysztof Żuk. – Uważamy, że ten stadion ma duży potencjał i dlatego nie wyrażamy zgody na te kwoty, za które chcą się angażować sponsorzy. Ile to było? W granicach od 500 tys. zł do miliona – tłumaczył wówczas Żuk.
Jaką kwotę zaproponował teraz Modecom? – To na razie musi pozostać tajemnicą – stwierdza Łobacz. Tajemnicą owiane są też rozmowy z innymi firmami. Już latem zarządca Areny Lublin mówił, że negocjacje są „bardzo zaawansowane”. MOSiR zapowiada, że wkrótce ogłosi kolejnego partnera stadionu.
– Nasza strategia dotycząca pozyskiwania sponsorów obejmuje zarówno sponsora tytularnego, jak i kilku strategicznych – mówi Bednarczyk. – Jeden z partnerów strategicznych jest już znany, to Perła Browary Lubelskie. Lada moment ogłosimy drugiego, ponieważ dopinamy rozmowy w tym zakresie.
Ten rok stadion Arena Lublin ma po raz pierwszy w swej historii zamknąć zyskiem. Wstępnie mowa jest o kwocie 200 tys. zł.