Gigantyczny baner na schodach Zamku. Kandydat na prezydenta Lublina spisał obietnice

Szereg obietnic złożył w środę Krzysztof Żuk, który o stara się o ponowny wybór na stanowisko prezydenta. – O ile w pierwszej kadencji budowaliśmy fundamenty pod dom, w drugiej ten dom zbudowaliśmy i wyposażyliśmy, to teraz patrzymy na otoczenie tego domu – oznajmił kandydat. – Teraz porządkujemy to, co zostało do uporządkowania.

Żuk obiecał budowę dworca autobusowego w pobliżu dworca głównego PKP, dokończenie budowy sieci dróg, a chwaląc się zakupami autobusów i trolejbusów zapowiedział zachęty do korzystania z korzystania z komunikacji miejskiej, w tym bezpłatne przejazdy dla osób po 65. roku życia.

Kandydat na kolejną kadencję mówił też o uporządkowaniu okolic Zalewu Zemborzyckiego, głównie ośrodka Marina, wspólnie ze środowiskiem wodniackim i wędkarskim. Zapowiadał ponadto rewitalizację całego miejskiego odcinka doliny Bystrzycy, duże zmiany w zarządzaniu miejskimi terenami zielonymi, a także poprawę estetyki miasta oraz zwiększenie liczby placów zabaw. Upiększanie miasta i czynienie go bardziej przyjaznym miałoby się odbywać we współpracy z mieszkańcami. – Robimy to dla mieszkańców, nie chcemy narzucać rozwiązań, których mogą nie zaakceptować – podkreślił Żuk.

Na środowej konferencji padła też obietnica dalszego przyciągania inwestorów tworzących nowy miejsc pracy. – Stajemy się jako Lublin centrum „Przemysłu 4.0”. Mówimy o nowoczesnym przemyśle produkcyjnym – dodaje kandydat, zapowiadając też wsparcie start-upów. Obiecuje ponadto wsparcie dla seniorów i osób niepełnosprawnych, programy profilaktyki zdrowotnej, nowe żłobki, przedszkola i szkoły w dzielnicach, na które skierowany ma być „front inwestycyjny”.

Obecny prezydent startuje jako kandydat Komitetu Wyborczego Wyborców Krzysztof Żuk, współtworzonego m.in. przez działaczy PO, Nowoczesnej, SLD i PSL. Kandydatów do Rady Miasta ma ogłosić w niedzielę.