– Mamy znaczący wzrost zachorowań. Można już mówić o epidemii – alarmuje dyrektor lubelskiego sanepidu. Przed ogromną falą zachorowań ostrzega też Główny Inspektorat Sanitarny.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
W ubiegłym tygodniu w naszym regionie sanepid zanotował 7229 nowych zachorowań, a 29 osób trafiło do szpitala. Dla porównania w tym samym okresie ubiegłego roku grypą zaraziło się 1971 osób.
– W tej chwili mamy tak znaczący wzrost zachorowań, że można już mówić o epidemii – mówi Irmina Nikiel, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. – W ubiegłym tygodniu z powodu grypy do szpitali trafiło 29 osób. Świadczy to o częstych powikłaniach pogrypowych.
Z danych sanepidu wynika, że najczęściej chorują dzieci. – Powinniśmy często myć ręce i unikać dużych skupisk ludzkich. Dotyczy to szczególnie małych dzieci, rodzice powinni być wyjątkowo ostrożni – radzi Nikiel.
Przed ogromną falą zachorowań w całej Polsce ostrzega też Główny Inspektorat Sanitarny. W ostatnim tygodniu na grypę i podobne infekcje zachorowało 230 tysięcy osób. Żeby uniknąć epidemii szpitale w całym kraju wprowadzają zakazy odwiedzin.
W piątek Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej odwołało coroczne świąteczno-noworoczne spotkanie z pacjentami.
– Zrobiliśmy to ze względu na bezpieczeństwo naszych pacjentów. Poza tym obowiązuje u nas całkowity zakaz odwiedzin, nie licząc sytuacji wyjątkowych – tłumaczy Maciej Kondratowicz-Kucewicz, dyrektor ds. medycznych COZL. – Jeśli na podstawie danych z sanepidu stwierdzimy, że grypa jest w odwrocie to wtedy zakaz zostanie zniesiony. Na razie jednak tendencja jest rosnąca.
Ograniczenia odwiedzin wprowadziły też inne lubelskie szpitale. – Każdego pacjenta może odwiedzać tylko jedna osoba. Ograniczenie obowiązuje u nas już od dwóch tygodni – mówi Gabriel Maj, dyrektor wojewódzkiego szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie.
– Poza ograniczeniem odwiedzających do jednej osoby, na oddziałach ginekologii i położnictwa ze względu na bezpieczeństwo dzieci obowiązuje całkowity zakaz odwiedzania pacjentów – mówi Marta Podgórska, rzeczniczka SPSK4 przy ul. Jaczewskiego w Lublinie. – Chory personel ma zakaz przychodzenia do pracy. Jeśli natomiast ktoś z personelu zauważy u kogoś z odwiedzających objawy infekcji to może go wyprosić.
Całkowity zakaz odwiedzin wprowadzono też na sześciu oddziałach w szpitalu w Lubartowie.
Choruje cała Polska
Najwięcej osób - 40 tysięcy - zachorowało na grypę w województwie mazowieckim. W Małopolsce chorych jest 30 tysięcy osób, a na Pomorzu - 25,5 tysiąca. Główny Inspektorat Sanitarny podał, że w ostatnim tygodniu do szpitala trafiło prawie 1000 osób z objawami pogrypowymi.
Przeciw grypie szczepi się w Polsce 3-4 proc. obywateli.
Wideo: TVN 24 / x-news