Dariusz Jedlina został odwołany z Zarządu Regionu Platformy Obywatelskiej. – Powodem jest utrata zaufania – stwierdził Krzysztof Łątka, członek zarządu i szef sztabu wyborczego PO na Lubelszczyźnie. Jedlina chce jednak nadal startować z list tej partii do Rady Miasta a nawet na prezydenta Lublina
Jedlina twierdzi, że partyjni koledzy zarzucili mu jadanie obiadów z Bryzkiem, którego Palikot podejrzewa o nagranie rozmowy. Mają mu za złe, że nie odciął się w mediach od oskarżeń, że ma coś wspólnego z nagraniem. – Tak naprawdę chodzi o to, że byłem jednym ze współpracowników Zyty Gilowskiej – mówi Dariusz Jedlina. I zapewnia. – Nie widzę powodu, żeby rezygnować ze startu do Rady Miasta z pierwszego miejsca w okręgu Czuby oraz, ewentualnie, na prezydenta Lublina. Nie zrobiłem nic złego.
Jeden z ośrodków badania opinii publicznej na zlecenie platformy ankietuje mieszkańców, który z kandydatów na prezydenta Lublina PO najbardziej im odpowiada. Pod uwagę brani są: Paweł Bryłowski, Leszek Daniewski, Dariusz Piątek, Adam Wasilewski, Włodzimierz Wysocki i właśnie Dariusz Jedlina.
(rp)