Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

19 stycznia 2006 r.
18:42
Edytuj ten wpis

Jak zdobyć Wyspy

Opublikowany dwa tygodnie temu poradnik "Jak zdobyć Londyn” wzbudził duże zainteresowanie naszych Czytelników, zwłaszcza tych, którzy rozglądają się za możliwością podjęcia okresowej pracy za granicą. Jako odpowiedź na liczne pytania, uwagi i sugestie wiążące się z tym tematem, zamieszczamy dziś kolejny poradnik. Autor, dziennikarz naszej gazety - podobnie jak Łukasz Markuszewski z Lublina, którego londyńskie obserwacje wykorzystaliśmy w poprzedniej publikacji - jest ekspertem wielce doświadczonym: zdobywał nie tylko Londyn, ale Wyspy w ogóle. I to zdobywał w trudzie, jakiego długo się nie zapomina - podróż autostopem z Lublina do Edynburga zajęła mu 59 godzin... (stw)

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Dokąd?

Najgorszym wyborem jest "przesycony” Polakami Londyn. Większe szanse na znalezienie posady są na prowincji oraz w Szkocji i Irlandii, której stolica przez długi czas miała opinię miasta nękanego zamachami terrorystycznymi. Dopiero niedawno zyskała popularność, mimo że zarabia się tu mniej niż w Anglii.

Kiedy?

Nawet teraz, bo do wakacji daleko. Latem na Wyspach pełno jest studentów a pracy mało. W lipcu ub. roku w Edynburgu ciężko było znaleźć za dnia miejski autobus, w którym nie byłoby słychać polskiego języka.

Czym?

Możliwości jest wiele. Bilet na autokar do Londynu kosztuje 370 zł. Taniej jest kupić bilet w obie strony: 520 zł. W Polsce można nabyć od razu bilet na dalszą podróż. Jednostronny bilet do Edynburga kosztuje 490 zł a dwustronny 720 zł.
Można polecieć samolotem. Cena zależy od terminu wylotu. Zasada jest prosta: bilet kupiony z większym wyprzedzeniem jest tańszy. Zwłaszcza w mniej atrakcyjnych terminach, czyli nie w wakacje i nie w święta. Bilet można zdobyć już za kilkadziesiąt złotych.
Jest też tańsza wersja - autostop. Wymaga trochę samozaparcia i odwagi. Ale może być niezapomnianą przygodą, o czym autor niniejszego tekstu przekonał się osobiście. Najlepiej stanąć przed przejściem granicznym w Świecku. Trzeba mieć kilka tekturek, by napisać na nich nazwy miejscowości: Hannover, Dortmund, Eindhoven, Antwerpen, Brugge, Calais. Stamtąd promem (20 funtów) do portu w Dover. I już jesteśmy na Wyspach. Minusem są noclegi pod chmurką. Ale na podróż z Lublina do Edynburga wystarczyło mi zaledwie 59 godzin.

I co dalej?

Poszukaj mieszkania. Najlepiej zatroszcz się o to już w Polsce. Jest wiele stron internetowych (np. www.londynek.net) z polskimi ogłoszeniami. Za pokój zapłacisz ok. 50 £ tygodniowo. Od zarządcy nieruchomości (landlorda) musisz wziąć zaświadczenie. A konkretnie letter, czyli list (nie ma tam takiego terminu jak zaświadczenie). To bardzo ważny druk. Z nim pójdziesz do banku, gdzie założysz konto. Bez niego ciężko o pracę,
bo szefowie płacą przelewem, a nie do ręki.
W banku bez kolejki dostaniesz się do uśmiechniętej pani (ludzie szanują tam pracę), która wręczy Ci krótki formularz do wypełnienia i poprosi o paszport do wglądu. Dlatego weź ze sobą ten dokument, mimo że do przekroczenia granicy wystarczy jedynie dowód osobisty. Żeby założyć konto, potrzebujesz 50 £. Pieniądze muszą leżeć w banku przez 24 godziny, potem możesz je podjąć - takie tam mają przepisy... Kartę dostaniesz pocztą,
po kilku dniach.

Papiery

Zarejestruj się w Home Office, jeżeli zamierzasz pracować dłużej niż miesiąc. Będziesz musiał to robić za każdym razem, gdy zmienisz pracę. Na rejestrację masz miesiąc, ale lepiej z tym nie zwlekaj. Weź od szefa list poświadczający zatrudnienie albo kopię swojej umowy. Włóż go do koperty razem z polskim dowodem osobistym lub paszportem (spokojnie, nic mu się nie stanie), dwoma zdjęciami i wypełnionym formularzem, który znajdziesz na stronie: www.homeoffice.gov.uk. Do koperty włóż jeszcze dowód wpłaty 70 £ na konto, którego numer jest dostępny na wspomnianej wyżej stronie internetowej. Wyślij wszystko listem poleconym (Recorded Delivery lub Special Delivery) do Worker Registration Team. Adres znajdziesz niżej.
Jeśli wszystko zrobiłeś poprawnie, z WRT otrzymasz imienną kartę i list, którego kopia trafi też do Twojego pracodawcy.
Musisz jeszcze postarać się o ubezpieczenie, zdobywając National Insurance Number. Jak? Trzeba zacząć od rozmowy telefonicznej. Numer do najbliższego urzędu znajdziesz u szefa albo w Jobcentre Plus. Przez telefon podasz swoje dane i odpowiesz na kilka prostych (naprawdę prostych) pytań. Po kilku dniach dostaniesz pocztą list z informacją, gdzie i kiedy masz się stawić na osobistą rozmowę. Uwaga! Trzeba być punktualnym co do minuty - inaczej będziesz musiał umawiać się raz jeszcze. Na rozmowę weź ze sobą list od pracodawcy, landlorda i paszport. Po paru tygodniach dostaniesz pocztą swój numer NIN. Masz go na całe życie.

Poszukaj pracy

Chyba że zrobili to za Ciebie znajomi, którzy przyjechali wcześniej.
Jak szukać? Wystarczy trafić do najbliższego Jobcentre Plus. To taki miejscowy pośredniak. Wszystkie oferty pracy, wraz z numerem kontaktowym do pracodawcy, znajdziesz w specjalnych komputerach dla poszukujących zatrudnienia. To proste. Wchodzisz, czekasz na swoją kolejkę przy terminalu i wybierając przyciski na dotykowym ekranie szukasz tego, co Ci odpowiada.
Znalazłeś? Z drukarki wysunie się pasek papieru ze wszystkimi informacjami. Od razu zadzwoń do swojej przyszłej firmy. Do tego służy rząd bezpłatnych telefonów, które znajdziesz w Jobcentre Plus. Przyjdź tam rano, bo wtedy masz większe szanse, że ktoś inny nie zajął Twojej posady. Umów się na spotkanie. Reszta zależy od Ciebie.
Pamiętaj! W Wielkiej Brytanii pośrednictwo pracy jest darmowe. Jeśli ktoś żąda pieniędzy, to znaczy, że jest zwykłym oszustem.

Funt funtowi nierówny

W sklepach obok zwykłych funtów spotkacie też funty sterlingi. Przed powrotem do Polski trzeba koniecznie zamienić je na zwykłe. Bo polskie kantory nie przyjmują sterlingów. W jednym z warszawskich hoteli podobno stoi jeszcze jeden konik, który za marne grosze skupuje tę walutę. A jako że za grosze i tylko "podobno” - lepiej nie ryzykować.

Nie samą pracą człowiek żyje...

Trzeba coś "wrzucić na ruszt”. Najtańszy jest Lidl - i właśnie tam zaopatruje się większość Polaków. Nieco drożej jest w sieciach Tesco i Asda. Jeśli umiesz robić zakupy z głową, za jednego funta możesz skompletować trzy posiłki. Zanim się dorobisz, będziesz jeść paskudny chleb tostowy za 19 do 35 pensów (na które mówią tam "pi”); meatballs'y w puszce, czyli pulpeciki w sosie pomidorowym za 21 p, oraz nieco tańszą fasolkę w sosie pomidorowym - baked beans. Piwo i inne napoje wyskokowe kupuj przed godziną 22. Później dostaniesz je tylko w pubach i klubach, oczywiście drożej niż w sklepie.
I podstawowa zasada, którą trudno pojąć tym, którzy dopiero co przyjechali: nie przeliczaj cen na złotówki, bo wszystko będzie wydawać się drogie. Lepiej porównywać wydatki z wypłatą. Stawka za godzinę pracy to ok. 5 £.
... i nie samym chlebem
Dyskoteki? Na pewno nie zwiedzisz ich na początku pobytu, bo trochę taka rozrywka kosztuje. Za darmo będziesz mieć Internet - wystarczy poszukać publicznej biblioteki. Do Polski dzwoń w niedziele. Jedna z tamtejszych sieci oferuje połączenia na polskie numery stacjonarne za jedyne 2 p za minutę.

Prawo-lewo

Na Wyspach obowiązuje ruch lewostronny. Przechodząc przez jezdnię najpierw patrz w prawo. Na początku bądź bardzo ostrożny, bo odruchy z „prawostronnej” Polski mogą być tragiczne.

Spacer na czerwonym świetle
Możesz przechodzić przez jezdnię przy czerwonym świetle albo tam gdzie przejścia nie ma wcale. Możesz nawet przedefilować tak przed maską radiowozu. W Wielkiej Brytanii światła są dla pieszych tylko ułatwieniem a nie zakazem lub nakazem.


Pozostałe informacje

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty