Lublin: Jego projekt do budżetu obywatelskiego został odrzucony. Podejrzewa, że to żart

– Ocena mojego projektu musiała być następstwem błędu – twierdzi Krzysztof Kowalik, autor jednego z odrzuconych pomysłów, który proponował wytyczenie „szpilkostrady”. – Czyli pasa równej i gładkiej nawierzchni na Starym Mieście, wygodnej dla szpilek, wózków czy walizek – wyjaśnia. Budowa miałaby polegać na wymianie części bruku na gładkie płyty.

Mieszkańcy już raz przyklasnęli temu pomysłowi i poparli go w głosowaniu nad podziałem budżetu obywatelskiego na rok 2020. Dzięki temu w tegorocznym budżecie Lublina znalazło się 300 tys. zł na wymianę pasa staromiejskiego bruku. Prace nie doszły do skutku, bo Ratusz z nich zrezygnował, co tłumaczył „ubytkiem dochodów miasta” spowodowanym epidemią.

Kontynuacje dobre i nie

Mimo to Kowalik zgłosił do budżetu obywatelskiego na rok 2021 „kontynuację szpilkostrady”. Komisja zdyskwalifikowała pomysł. Uznała, że nie może być poddany pod głosowanie, bo „brak pierwszego etapu uniemożliwia kontynuację”.

– Podejrzewam, że to żartobliwy komentarz – stwierdza Kowalik.

Podkreśla, że do głosowania dopuszczono trzy inne „kontynuacje” niezrealizowanych pomysłów. To dalszy ciąg budowy skweru na Węglinie Północnym, kontynuacja drogi rowerowej wzdłuż al. Solidarności (od ul. Kosmowskiej do al. Smorawińskiego) oraz miejsca wypoczynku nad Zalewem Zemborzyckim.

– Żadnego z tych projektów nie zaczęto realizować. W bieżącym roku wszystkie te projekty zostały ocenione pozytywnie, bez żadnych zastrzeżeń – zauważa aktywista. – Wyraźnie wskazuje to na to, że ocena mojego projektu musiała być następstwem błędu.

Nie tylko Kowalik podważa negatywną ocenę wydaną przez komisję.

– Dotychczas wpłynęło 12 odwołań – informuje Anna Machocka, która zajmuje się w Urzędzie Miasta sprawami budżetu obywatelskiego. – Złożone dotychczas odwołania dotyczą głównie spraw związanych z własnością gruntów.

Sroga komisja

W tym roku komisja odrzuciła niemal co drugi zgłoszony projekt (74 spośród 156). Wśród zdyskwalifikowanych jest np. pomysł na budowę makiety nieistniejącego już kina Kosmos u zbiegu al. Długosza i ul. Leszczyńskiego. Urzędnicy uznali, że „wskazany teren jest pasem drogowym”, a makieta kina „nie zawiera się w katalogu elementów związanych z ruchem drogowym”.

Podobny argument padł wobec „masztu przyjaźni polsko-amerykańskiej” na rondzie Reagana u zbiegu Sławinkowskiej i Willowej. Urzędnicy uznali, że „ustawa o drogach publicznych nie przewiduje instalacji urządzeń niezwiązanych z ruchem drogowym”, chociaż na rondzie pod Zamkiem stoi 30-metrowy maszt z flagą.

Negatywnie oceniono też pomysł na montaż profesjonalnych atlasów treningowych w parku między Czubami a osiedlami LSM. Komisja uznała, że „w wąwozie znajduje się już siłownia”. Tak samo odtrącono pomysł na nowy plac zabaw w parku Jana Pawła II: „w wąwozie zlokalizowany jest już plac zabaw”.

Propozycja oświetlenia ul. Zadębie, Hajdowskiej i Jarmarcznej latarniami hybrydowymi (zasilanymi przez małe turbiny wiatrowe i panele słoneczne) została odrzucona, bo „oświetlenie hybrydowe w Lublinie nie jest stosowane z uwagi na problemy z jego utrzymaniem”.

Z kolei propozycja remontu ul. Altanowej odpadła, bo „w tym momencie ulica służy jako dojazd do budowy i ze środków publicznych nie powinna być remontowana”.

Odwołania ostatniej szansy

Autorzy zdyskwalifikowanych pomysłów mogą składać odwołania jeszcze tylko w czwartek. Mogą to robić tylko pisemnie: mailem (obywatelski@lublin.eu), w jednym z Biur Obsługi Mieszkańców (parter Ratusza, Wieniawska 14, Filaretów 44, Szaserów 13/15, Kleeberga 12a) lub listownie (Biuro Partycypacji Społecznej, ul. Bernardyńska 3).

– Projekty, których będą dotyczyć odwołania, zostaną jeszcze raz przeanalizowane i prezydent podejmie ostateczną decyzję – informuje Machocka. Ostateczna lista projektów dopuszczonych do głosowania ma być znana najpóźniej 14 października. Samo głosowanie ma trwać od 15 do 20 października.