
Rozmowa z Markiem Franczakiem, synem "Lalka”, ostatniego polskiego partyzanta

- Niewiele pamiętam, bo byłem wtedy malutki. No, może jedną scenę. Byliśmy z mamą w polu. Nagle ze stogu siana ktoś wystawił rękę. Podeszliśmy bliżej i wtedy z siana wyszedł mężczyzna. "To twój tato”, powiedziała do mnie mama.