Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Z takim hasłem członkowie młodzieżówki Ruchu Palikota protestowali w lutym przeciwko regułom panując
"Pamiętam o modlitwie przed i po jedzeniu” – lubelska podstawówka nr 51 zmienia kontrowersyjne zapisy w statucie szkoły. Ma on objąć wszystkie religie, a nie tylko katolików.
To finał sprawy, o której zrobiło się głośno w całym kraju. – Statut szkoły, podstawowy dokument regulujący jej funkcjonowanie, jest w trakcie zmiany – poinformował wczoraj lubelski kurator oświaty Krzysztof Babisz.
– Dopiero na podstawie statutu są przyjmowane inne regulaminy, m.in. zasady obowiązuje w stołówce.
W przypadku SP nr 51 przy ul. Bursztynowej w Lublinie "zasady kulturalnego spożywania posiłków” są wywieszone na tablicy w eksponowanym miejscu. Pierwszy punkt brzmi: "Pamiętam o modlitwie przed i po jedzeniu”. W stołówce wiszą też plansze z treścią modlitw.
O kontrowersyjnych regułach obowiązujących w szkole pisaliśmy jako pierwsi już kilka lat temu. Teraz sprawa stała się głośna z powodu zapisów o modlitwie przed i po jedzeniu. SP nr 51 jest placówką publiczną, prowadzoną przez miasto. Jej dyrektorka utrzymuje, że tablice wiszą od kilku lat i nikt nie zgłaszał w tej sprawie uwag. A szkoła (imienia Jana Pawła II) wychowuje dzieci w duchu wartości chrześcijańskich, co jest zapisane w jej statucie.
Wizytatorzy kuratorium wzięli dokument pod lupę. – Jest tam m.in. zapis, że "szkoła kształtuje i rozwija postawy uczniów w oparciu o naukę Kościoła katolickiego” – cytuje kurator Babisz. – Konstytucja i ustawa o systemie oświaty określają, w jaki sposób można w takich dokumentach formułować zasady związane z wiarą.
– Ustawa dopuszcza zapisy oparte na chrześcijańskim systemie wartości, ale podstawą muszą być uniwersalne zasady etyki. Jeśli szkoła chce zawrzeć taki zapis (o nauce Kościoła katolickiego – red.)., musi wymienić także inne religie – wyjaśnia kurator. – Zgłaszane uwagi dotyczyły zawarcia w statucie tylko jednej. Z informacji, które posiadam, w szkole są także osoby niewierzące i wyznania prawosławnego.
Właśnie takie byłyby wnioski kuratorium po kontroli. Tymczasem szkoła je… uprzedziła. – Pani dyrektor szkoły poinformowała nas, że tuż po feriach statutem zajęła się rada pedagogiczna – mówi Babisz.
– Projekt dokumentu uwzględniający wprowadzone zmiany musi być potem zaopiniowany przez samorząd uczniowski i radę rodziców, a potem ostatecznie zatwierdzony przez radę pedagogiczną.
Wszystko wskazuje na to, że w statucie zostaną uwzględnione osoby niewierzące i wyznawcy innych religii. Nowy dokument ma być gotowy do 15 marca.
– Dopiero na podstawie statutu są przyjmowane inne regulaminy, m.in. zasady obowiązuje w stołówce.
W przypadku SP nr 51 przy ul. Bursztynowej w Lublinie "zasady kulturalnego spożywania posiłków” są wywieszone na tablicy w eksponowanym miejscu. Pierwszy punkt brzmi: "Pamiętam o modlitwie przed i po jedzeniu”. W stołówce wiszą też plansze z treścią modlitw.
O kontrowersyjnych regułach obowiązujących w szkole pisaliśmy jako pierwsi już kilka lat temu. Teraz sprawa stała się głośna z powodu zapisów o modlitwie przed i po jedzeniu. SP nr 51 jest placówką publiczną, prowadzoną przez miasto. Jej dyrektorka utrzymuje, że tablice wiszą od kilku lat i nikt nie zgłaszał w tej sprawie uwag. A szkoła (imienia Jana Pawła II) wychowuje dzieci w duchu wartości chrześcijańskich, co jest zapisane w jej statucie.
Wizytatorzy kuratorium wzięli dokument pod lupę. – Jest tam m.in. zapis, że "szkoła kształtuje i rozwija postawy uczniów w oparciu o naukę Kościoła katolickiego” – cytuje kurator Babisz. – Konstytucja i ustawa o systemie oświaty określają, w jaki sposób można w takich dokumentach formułować zasady związane z wiarą.
– Ustawa dopuszcza zapisy oparte na chrześcijańskim systemie wartości, ale podstawą muszą być uniwersalne zasady etyki. Jeśli szkoła chce zawrzeć taki zapis (o nauce Kościoła katolickiego – red.)., musi wymienić także inne religie – wyjaśnia kurator. – Zgłaszane uwagi dotyczyły zawarcia w statucie tylko jednej. Z informacji, które posiadam, w szkole są także osoby niewierzące i wyznania prawosławnego.
Właśnie takie byłyby wnioski kuratorium po kontroli. Tymczasem szkoła je… uprzedziła. – Pani dyrektor szkoły poinformowała nas, że tuż po feriach statutem zajęła się rada pedagogiczna – mówi Babisz.
– Projekt dokumentu uwzględniający wprowadzone zmiany musi być potem zaopiniowany przez samorząd uczniowski i radę rodziców, a potem ostatecznie zatwierdzony przez radę pedagogiczną.
Wszystko wskazuje na to, że w statucie zostaną uwzględnione osoby niewierzące i wyznawcy innych religii. Nowy dokument ma być gotowy do 15 marca.
