300 tys. złotych kary za organizację zmowy cenowej ma zapłacić lubelska spółka Pol-Skone, która w 2001 r. zdobyła tytuł Przedsiębiorstwo Fair Play.
– Dystrybutorzy nie mieli żadnej swobody w ustalaniu cen, więc nie mogli ze sobą konkurować – tłumaczy Maciej Fragsztajn, dyrektor katowickiej delegatury UOKiK, która badała zmowę. – Niedozwolone porozumienie miało formę pisemną. Zapisy zobowiązujące przedsiębiorców do doliczania ściśle określonej marży znalazły się w umowach między producentem a dystrybutorami.
Jak ustalili urzędnicy, proceder trwał od 2007 r., a spółka zaniechała go dwa lata temu. Jednak postępowanie udało się zakończyć dopiero teraz. Wiadomo że w zmowie uczestniczyło siedmiu dystrybutorów. To, że do podpisu dostali takie, a nie inne umowy, nie miało dla UOKiK żadnego znaczenia.
– Milcząca aprobata oznacza zgodę na udział w nielegalnym porozumieniu. Nie mamy żadnych dowodów na to, że te firmy sprzeciwiały się takiemu ustalaniu cen – wyjaśnia Fragsztajn. – Poza tym, dystrybutorzy mają interes w tym, by do takiej zmowy doszło. Dzięki temu są w stanie przewidzieć, po jakich cenach będą sprzedawali towar ich konkurenci.
Dystrybutorzy również zostali ukarani – poszczególne firmy mają zapłacić od 1700 zł do 79 tys. zł. Decyzja UOKiK nie jest jeszcze prawomocna. Każdy z przedsiębiorców może zaskarżyć ją do sądu.