Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

31 sierpnia 2009 r.
15:11
Edytuj ten wpis

Lubelska policja kontra Gazeta Wyborcza

0 26 A A

Lubelscy policjanci ostro skrytykowali dziś "Gazetę Wyborczą". Uważają, że dziennikarze po raz kolejny ich atakują. Według nich to nie jest przypadek.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Sobotnia lubelska "GW" wytknęła, że policjanci zakuli w kajdanki dwie podejrzane o korupcję pracownice sanepidu, mimo że nie były agresywne i nie próbowały uciekać.

"Skute, przestraszone i wyprowadzone na oczach postronnych osób - tak policja potraktowała dwie wieloletnie urzędniczki lubelskiego sanepidu. Wszystko przez to, że prokuratura zarzuca kobietom przyjęcie kosza delikatesowego z kawą i słodyczami za 60 zł.” - czytamy w gazecie.

Eksperci od praw człowieka, którzy wypowiedzieli się w dzienniku, zasugerowali nawet, że zatrzymane w taki sposób kobiety, policjanci "odarli z godności ludzkiej”.

Lubelscy funkcjonariusze w poniedziałek opublikowali na swojej stronie oświadczenie. Zarzucają gazecie nierzetelność i sugerują że na dziennikarzy wywierane są "odgórne naciski”.

- Z lektury tego tekstu możemy się dowiedzieć, że bliżej nieokreślone osoby były wstrząśnięte i zszokowane faktem wyprowadzania dwóch kobiet przez funkcjonariuszy Policji w kajdankach. Szczególnie nacisk kładę na bliżej nieokreślone. Często stosowana praktyka w tej redakcji - pisze w oświadczeniu Janusz Wójtowicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Co na te zarzuty autor artykułu?

- To nieudolna próba obrony przez policję. Powoływałem się na oficjalne źródła, m.in. na dyrektora lubelskiego sanepidu Pawła Policzkiewicza, który widział akcję policjantów. Według mnie funkcjonariusze nie powinni zakuwać tych kobiet w kajdanki. W końcu zarzuca im się przyjęcie łapówki o wartości 60 zł - mówi Karol Adamaszek.

Tymczasem Paweł Policzkiewicz także wystosował w poniedziałek oświadczenie. – Chcę stanowczo podkreślić, że zatrzymanie i wyprowadzenie odbyło się dyskretnie i było niezauważalne dla osób postronnych – pisze dyrektor lubelskiego sanepidu.

Janusz Wójtowicz dodaje, że lubelska "GW" zbyt często zwraca uwagę na negatywne zjawiska, jakie dzieją się w policji, a rzadko pisze o sukcesach policjantów.

- Wydaje mi się, że niektóre artykuły są pisane na siłę i z polecenia. Jakby ktoś odgórnie naciskał na dziennikarzy tej gazety. Tym bardziej, że często podczas rozmów ze mną, mają inny punkt widzenia, niż ten przedstawiany później w artykułach - mówi Janusz Wójtowicz.

Dodaje jednak, że dowodów na to nie ma i jest to jedynie jego subiektywne odczucie.

- Żadnych nacisków w naszej redakcji nie ma i nie było. Pan Wójtowicz nie ma podstaw, by tak twierdzić - kwituje redaktor Adamaszek.

Oświadczenie policji



W związku z tym, że Lubelska Policja po raz kolejny znalazła się w negatywnym zainteresowaniu dziennikarzy Gazety Wyborczej w Lublinie, i po raz kolejny w sposób zupełnie nieuzasadniony; śpieszę osobom wprowadzonym w błąd ze stosownym wyjaśnieniem.

W artykule "Akcja w sanepidzie. Moda na zakładanie kajdanek” z dnia 29 sierpnia 2009 roku w którym wydawca gazety imputuje policjantom określone zachowanie, dowiadujemy się o rzekomych nadużyciach ze strony Policji podczas czynności procesowych w lubelskim sanepidzie. Z lektury tego tekstu możemy się dowiedzieć, że bliżej nie określone osoby były wstrząśnięte i zszokowane faktem wyprowadzania dwóch kobiet przez funkcjonariuszy Policji w kajdankach. Szczególnie nacisk kładę na bliżej nie określone. Często stosowana praktyka w tej redakcji.

W związku z powyższym w sposób zdecydowany pragnę zdementować wszystkie zawarte tam informacje, które trudno się oprzeć wrażeniu, że powstały przypadkowo? Niestety ze szkodą dla czytelników, gdyż ewidentnie wprowadzają ich w błąd.

Po pierwsze. Policjanci prowadzący wszelkie czynności mają na względzie zawsze poszanowanie praw człowieka, bez względu na status osoby zatrzymywanej. Tak było też w opisanej sytuacji. W tym przypadku istniała potrzeba przeprowadzenia czynności procesowych w miejscu pracy zatrzymanych w ich obecności i z ich udziałem. Oczywistym więc jest, że musiało to nastąpić w godzinach urzędowania lubelskiego sanepidu.

Po drugie. Ustawodawca dał policjantom uprawnienia do zakładania kajdanek osobom zatrzymanym i doprowadzanym w określonych przypadkach. To na policjantów konwojujących te osoby spada obowiązek ustalania czy zachodzi jedna z takich przesłanek. W tym przypadku policjanci uznali, że istnieje taka zasadność. Nie ma też absolutnie żadnych podstaw, by odmówić im racji. Działali więc zgodnie z prawem. Trzeba też zaznaczyć, że osoby te zostały doprowadzone na przesłuchanie do prokuratury, a następnie zwolnione po przedstawieniu zarzutów i zastosowaniu środków zapobiegawczych. W zdecydowany sposób dementuję, także doniesienia dziennikarskie o rzekomych tłumach przy wyprowadzaniu zatrzymanych z biura sanepidu. Przed biurem w czasie wyprowadzania zatrzymanych nie było absolutnie żadnych interesantów. Wyprowadzenie trwało zaledwie kilka sekund, co z pewnością może potwierdzić obecny przy czynnościach dyrektor Paweł Policzkiewicz. Ponadto by nie wzbudzać niepotrzebnego zainteresowania osób postronnych wszystkie czynności w tej sprawie wykonywane były przez policjantów nieumundurowanych. Obie kobiety zostały poinformowane o tym ,że będą doprowadzane w kajdankach i jedna z nich poprosiła, by narzucić na ręce odzież w taki sposób by były one niewidoczne. Policjanci spełnili jej prośbę.

Po trzecie. Zarzucanie policjantom działania na pokaz i obdarcie z ludzkiej godności zatrzymanych zakrawa na typową hipokryzję. Przypominam dziennikarzom "gazety”, że Lubelska Policja nie wydała w tej sprawie żadnego komunikatu. O zatrzymaniu swoich pracowników informował media cytowany przez redakcję Paweł Policzkiewicz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Lublinie. Co też redakcja nie omieszkała opisać w artykule "Sanepid. Kosz delikatesowy za sfałszowany raport”. Trzymając się więc faktów, rodzi się pytanie? Kto tu działa na pokaz? Przypominam autorowi tego artykułu, że to właśnie on podniesionym głosem domagał się od nas szczegółów w tej sprawie, zaledwie kilka minut po ich zatrzymaniu.

Po czwarte. Cytowani przez gazetę wybitni prawnicy-eksperci z zakresu ochrony praw człowieka nie mieli możliwości kontaktu z policjantami, by poznać fakty w tej sprawie. Brak jest też informacji by takowe informacje posiadali od osób zatrzymywanych. Należy zatem się domyślać, że wersja zdarzeń pochodziła z jednego źródła. Od subiektywnej wizji dziennikarza. Czytając ten artykuł można odnieść wrażenie, że policjanci podjęli decyzję o założeniu kajdanek według własnego " widzi mi się”, a nie w oparciu o podstawy prawne, które cytowałem autorowi artykułu. Mając więc taką wiedzę, każdy prawnik gotów jest stwierdzić, że mogło dojść do działania niezgodnego z prawem. Czy zatem ekspertów wprowadzono w błąd?

Na korzyść policjantów przemawiają jednak same osoby zatrzymane, które nie potwierdziły by nastąpiły jakiekolwiek nieprawidłowości. Mianowicie; żadna z osób zatrzymanych nie wniosła żadnych zastrzeżeń, co do sposobu zatrzymania. Powyższe oświadczenie potwierdziły swoim podpisem w protokole zatrzymania osoby. Żadnych też uwag nie wniosły podczas przesłuchań w prokuraturze. Te fakty jednak zostały skrupulatnie pominięte.

I wreszcie po piąte. Przestępstwa korupcyjne z pewnością są przestępstwami pospolitymi. Z uwagi na wielką szkodliwość społeczną w strukturach policyjnych powołano specjalne wydziału do walki z korupcją, a ustawodawca powołał dodatkowe instytucje do walki z tego typu przestępczością. Próbę umniejszenia więc wagi tego przestępstwa przez redaktora "gazety” należy więc traktować jako kompletne nieporozumienie. Przypomnę, że to przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 10. Kwota przyjętej przez urzędnika państwowego korzyści materialnej nie stanowi tu najważniejszej przesłanki lecz sam fakt, że urzędnik przyjmując taką korzyść narusza przepisy prawa. O czym dziennikarze znający powyższe zagadnienie powinni wiedzieć.

Pragnę oświadczyć, że Policja prowadzi otwartą politykę medialną. Bardzo często mówimy o naszych sukcesach, ale też uczymy się na błędach i piętnujemy osoby, które w naszych szeregach przejdą na drogę przestępczą. Potwierdzamy też wszelkie informacje związane ze zdarzeniami z udziałem osób publicznych w przypadku, gdy wejdą w konflikt z prawem. Prawo do informacji to w konsekwencji prawo do kontroli społecznej nad działaniami instytucji państwowych m.in. Policji, ale też innych osób, które poświęciły się działalności publicznej. W żadnym więc wypadku w tym względzie nie możemy robić wyjątków.


Rzecznik Lubelskiego komendanta
wojewódzkiego policji

podinsp. Janusz Wójtowicz

Pozostałe informacje

Jak się ubezpieczyć w podróży, aby nie dopłacać do opieki medycznej?

Jak się ubezpieczyć w podróży, aby nie dopłacać do opieki medycznej?

Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak zabezpieczyć się finansowo podczas podróży, aby uniknąć dodatkowych kosztów związanych z opieką medyczną? Co zrobić, aby wakacje były nie tylko niezapomniane, ale i bezpieczne? W tym artykule znajdziesz kluczowe informacje, jak wybrać odpowiednie ubezpieczenie podróżne, aby cieszyć się spokojnym wypoczynkiem bez obaw o nieprzewidziane wydatki.

Nowoczesne oświetlenie zewnętrzne domu – postaw na design i funkcjonalność

Nowoczesne oświetlenie zewnętrzne domu – postaw na design i funkcjonalność

Od pewnego czasu zastanawiasz się nad nowym oświetleniem zewnętrznym swojego domu, jednak nie masz pewności, jakie lampy wybrać? Zależy Ci na tym, aby oświetlenie było zarazem designerskie i funkcjonalne? Koniecznie zapoznaj się z naszymi poradami!

Życie ma ostatnie słowo. Rozpoczyna się Triduum Paschalne
Dzień Wschodzi
film

Życie ma ostatnie słowo. Rozpoczyna się Triduum Paschalne

Rozpoczyna się Triduum Paschalne. To najważniejszy czas dla katolików w całym roku liturgicznym. - Śmierć i zmartwychwstanie dają nam szansę na nieskończoność, wieczność. To święta życia, chociaż wspominamy dramatyczne wydarzenia: pojmanie, więzienie, bicie, drogę krzyżową i wreszcie samo ukrzyżowanie.

Młodzi wyborcy zdecydują o wyniku wyborów. Kto jeszcze?
wybory 2024

Młodzi wyborcy zdecydują o wyniku wyborów. Kto jeszcze?

Wybory parlamentarne w ubiegłym roku pobiły frekwencyjny rekord- do urn poszło ponad 74 proc. wyborców. Z badania ekspertów uniwersytetu SWPS wynika, że w wyborach samorządowych to młodzi wyborcy będą mieli kluczowy wpływ na frekwencję i ich wynik.

Zrobił śmietnik z prywatnej działki. Nie uszło mu to na sucho

Zrobił śmietnik z prywatnej działki. Nie uszło mu to na sucho

Ktoś wysypał gruz i inne odpady na prywatnej działce w gminie Kraśnik. Sprawcę złapały kamery monitoringu.

Żurek i sałatka jarzynowa w Kuchni Brata Alberta. "Potrzebujących przybywa"
Zdjęcia
galeria

Żurek i sałatka jarzynowa w Kuchni Brata Alberta. "Potrzebujących przybywa"

Pół tysiąca podopiecznych Lubelskiego Bractwa Miłosierdzia imienia Świętego Brata Alberta spotkało się w środę na świątecznym śniadaniu. Na stole królował żurek, biała kiełbasa, sałatka jarzynowa oraz jajka z sosem tatarskim.

Natychmiastowe odwołanie generała Gromadzińskiego. Służby go prześwietlają

Natychmiastowe odwołanie generała Gromadzińskiego. Służby go prześwietlają

Generał Jarosław Gromadziński, pierwszy polski dowódca Eurokorpusu w trybie natychmiastowym został odwołany ze stanowiska. Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła wobec niego postępowanie kontrolne.

PZL Leonardo Avia i Bogdanka Arka z porażkami na koniec rundy zasadniczej

PZL Leonardo Avia i Bogdanka Arka z porażkami na koniec rundy zasadniczej

W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Bogdanka Arka Chełm i PZL Leonardo Avia Świdnik zgodnie przegrały swoje mecze.

Do srebra jeszcze daleko, nieudany występ MKS FunFloor Lublin w Kobierzycach

Do srebra jeszcze daleko, nieudany występ MKS FunFloor Lublin w Kobierzycach

Nie tak środowe spotkanie z KPR Gminy Kobierzyce wyobrażali sobie kibice z Lublina. MKS FunFoor miał zrobić kolejny krok w stronę srebrnego medalu, a tymczasem przegrał wysoko 21:29. Efekt? Przewaga drużyny trener Edyty Majdzińskiej nad rywalkami zmalała już tylko do dwóch punktów.

Świdnicki Ośrodek Interwencji Kryzysowej już po przebudowie

Świdnicki Ośrodek Interwencji Kryzysowej już po przebudowie

Trzy instytucje, które znajdowały się w jednym budynku przy ul. Kolejowej 5 zostały ponownie otwarte. Przebudowa i modernizacja kosztowały ponad 4 mln złotych.

Nowoczesne podejścia do organizacji eventów

Nowoczesne podejścia do organizacji eventów

Innowacyjne podejścia i nowoczesne technologie przekształcają tradycyjne przyjęcia w wydarzenia, które zapadają głęboko w pamięć. Te zmiany wprowadzają nowy wymiar interaktywności i personalizacji, czyniąc każde spotkanie niepowtarzalnym i bardziej angażującym.

Z dala od miejskiego zgiełku. Dlaczego coraz więcej osób wybiera wypoczynek w górach?

Z dala od miejskiego zgiełku. Dlaczego coraz więcej osób wybiera wypoczynek w górach?

Coraz więcej z nas szuka sposobów na odzyskanie wewnętrznego spokoju i regenerację sił. Wypoczynek w górach wyłania się jako jedna z najbardziej atrakcyjnych opcji, oferując nie tylko ucieczkę od miejskiego zgiełku, ale także bliskość z naturą. Są to nieocenione korzyści dla naszego zdrowia i samopoczucia!

Warszawa dla smakoszy. Nietypowe doświadczenia kulinarne, których nie można przegapić!

Warszawa dla smakoszy. Nietypowe doświadczenia kulinarne, których nie można przegapić!

Warszawa to miejsce, gdzie każdy smakosz odnajdzie coś dla siebie. W tym zabytkowym, a zarazem nowoczesnym mieście, tradycja łączy się z innowacją, tworząc niepowtarzalną mozaikę kulinarnych doświadczeń. Warszawa zaprasza do odkrycia swojej bogatej oferty restauracyjnej, gdzie można nie tylko posmakować lokalnych specjałów, ale i zanurzyć się w niezapomniane doświadczenia kulinarne.

W jednej chwili został miliarderem

W jednej chwili został miliarderem

W Stanach Zjednoczonych w loterii Mega Millions padła wygrana w kwocie przekraczającej miliard dolarów. Zwycięski los został zakupiony w stanie New Jersey.

Rektorskie berło w tym samych rękach profesora Nitychoruka

Rektorskie berło w tym samych rękach profesora Nitychoruka

Profesor Jerzy Nitychoruk nadal będzie rektorem Akademii Bialskiej. W wyborach nie miał kontrkandydatów.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Motoryzacja -> Sprzedam -> Części

wklad

Zamość

35,00 zł

Różne -> Sprzedam

linat

Zamość

199,00 zł

Różne -> Sprzedam

rower

Zamość

390,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

Zamość

99,00 zł

Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

stojak

Zamość

250,00 zł

Komunikaty