Macie pracować tak, by mieszkańcy mieli mniej problemów – taki nakaz dostali drogowcy od urzędników. To dlatego, wbrew zapowiedziom, nie wyłączono wczoraj świateł na skrzyżowaniu Drogi Męczenników Majdanka z Lotniczą. Nie tylko tu prace mogą trwać krócej
Wczoraj po porannym szczycie komunikacyjnym drogowcy mieli wyłączyć sygnalizację i rozpocząć jej demontaż. Urządzenia – zdaniem miasta – nie nadają się do tego, by podłączyć je do tworzonego systemu zarządzania ruchem. Ale nic takiego nie nastąpiło, bo Zarząd Dróg i Mostów zażądał zmiany harmonogramu prac.
– Nie mamy żadnych zastrzeżeń do wykonawcy – podkreśla Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Uznaliśmy po prostu, że można zorganizować prace szybciej.
Pierwotny harmonogram zakładał, że sygnalizacja na skrzyżowaniu Drogi Męczenników Majdanka z Lotniczą nie będzie działać od 8 do 17 czerwca. – Poprosiliśmy wykonawcę, żeby zapewnił większą liczbę robotników. Tak, żeby w jednym czasie było ich więcej i żeby prace trwały przez to krócej – dodaje Kieliszek. – Zakładamy, że wyłączenie sygnalizacji nastąpi dopiero w środę i że prace skończą się wcześniej, niż 17 czerwca.
Miasto postawiło też warunek, by wykonawca sprowadził na skrzyżowanie odpowiednio przeszkoloną osobę, która w godzinach szczytu będzie przeprowadzać pieszych przez jezdnię. Ze względu na duże natężenie ruchu przekroczenie ulicy przy niedziałających światłach mogłoby tu być bardzo utrudnione.
Wspomniane skrzyżowanie nie jest jedynym, gdzie planowana jest wymiana całej sygnalizacji świetlnej. Takich punktów jest aż 20. Miasto zapowiada, że jeszcze raz przyjrzy się harmonogramom prac i sprawdzi, czy w pewnych miejscach da się przyspieszyć prace tak, jak te na Drodze Męczenników Majdanka.
Na liście skrzyżowań, gdzie trzeba wymienić wszystko jest m.in. to u zbiegu al. Kraśnickiej i ul. Zana albo skrzyżowanie al. Kraśnickiej z ul. Głęboką i Nałęczowską. Już pod koniec czerwca kierowcy muszą spodziewać się przerw w działaniu sygnalizacji świetlnej u zbiegu al. Solidarności, al. Sikorskiego, ul. Północnej i Ducha.
Ale tu też nie będzie aż tak źle, jak mogłoby być, bo układanie nowych instalacji ma być zorganizowane tak, by odbywało się głównie nocą.