Linię kredytową na 500 mln zł uruchomił wczoraj samorządowi miasta Europejski Bank Inwestycyjny. Władze Lublina będą mogły korzystać z niej przez cztery lata w zależności od potrzeb.
Według oficjalnych informacji Ratusza całkowity dług miasta na koniec tego roku ma wynieść 677,7 mln złotych, przez co wskaźnik zadłużenia Lublina wynosić ma 54,89 proc., podczas gdy tzw. granica bezpieczeństwa wynosi 55 proc.
Obecny prezydent miasta zakłada, że w przyszłym roku dług wzrośnie do 760 mln zł, a wskaźnik zadłużenia osiągnie 54,89 proc. Oznacza to również, że w przyszłym roku miasto będzie miało długi dwukrotnie większe, niż na koniec roku 2008.
Zgodnie z prezydencką prognozą dług miałby maleć od 2013 r., a do zera ma być zbity dopiero na koniec… 2035 roku.