Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miała 56-letnia babcia, która "opiekowała się" swoim 1,5 rocznym wnukiem
Do zdarzenia doszło we wtorek około godz. 14. Ktoś zauważył, że dziwnie się porusza po chodniku przy ul. Wyzwolenia w Lublinie. W pewnym momencie zachwiała się i o mało nie wpadła pod koła samochodu. Zgłoszenie pochodziło właśnie od kierującej autem.
Kiedy na miejsce przyjechali funkcjonariusze, zastali 56-letnią kobietę "opiekującą się" 1,5 rocznym chłopczykiem. Była to jego babcia. Kobieta miała ponad 2 promile.
Dziecku nie stało się nic złego. Chłopczyk trafił pod opiekę matki, która była w pracy. Z kolei babcia trafiła na izbę wytrzeźwień.
Policjanci przypominają, że na rodzicach i opiekunach ciąży obowiązek sprawowania właściwej opieki nad dziećmi. Kto jednak naraża dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, może ponieść odpowiedzialność karną. Grozi za to kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.