W bardzo długich korkach muszą tkwić kierowcy jadący ul. Lubelskiego Lipca ’80 przez skrzyżowanie z al. Piłsudskiego. Problemy zaczęły się po przestrojeniu sygnalizacji świetlnej. Na poprawki możemy jednak poczekać jeszcze kilka dni.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Do tej pory na tych światłach ruch odbywał się w miarę płynnie, jednorazowo przejeżdżało kilkanaście aut. Obecnie jednak możliwość przejazdu mają jedynie 3 samochody. Czas oczekiwania na czerwonym świetle jest niewspółmiernie długi, w stosunku do światła zielonego – skarży się naszej redakcji pani Mirosława.
Nawet Ratusz przyznaje, że ze skrzyżowaniem jest problem. Zwłaszcza w poniedziałek było w tej sprawie bardzo dużo interwencji.
– Zmiana cyklu pracy świateł na tym skrzyżowaniu zaburzyła synchronizację z sygnalizacją na skrzyżowaniu ul. Lubelskiego Lipca ’80 z ul. Stadionową oraz na pl. Bychawskim. Wynikiem tego są korki dla kierowców jadących Trasą Zieloną na wprost – przyznaje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
Najgorzej jest podczas szczytów komunikacyjnych. Rano zator samochodów jadących w kierunku Gali sięga prawie do skrzyżowania z ul. Stadionową. – Podobna sytuacja ma miejsce w godzinach popołudniowego szczytu, kiedy to mieszkańcy wracając z pracy z centrum kierują się w okolice LSM, Czubów, Osiedla Nałkowskich itp. – dodaje nasza Czytelniczka. – Kierowcy podejmują różne próby ominięcia tych korków, co dodatkowo utrudnia płynny ruch. Ponadto, kierowcy autobusów na skręcie w lewo w Stadionową, nie czekają w korku jak inni, lecz dojeżdżają do świateł pasem na wprost i uporczywie usiłują wymusić pierwszeństwo skrętu w lewo.
Takie problemy zostały zafundowane kierowcom przy okazji budowy Systemu Zarządzania Ruchem obejmującego m.in. skrzyżowania w ciągu al. Piłsudskiego. Wykonawca prac został wezwany na dywanik.
– Z naszego punktu widzenia ta sytuacja jest niedopuszczalna – mówi Kieliszek. – Na usunięcie tych problemów firma dostała czas do końca tygodnia.
To nie jest pierwszy przypadek, gdy zburzona została synchronizacja między sygnalizacjami. Było tak już m.in. na Al. Racławickich, gdzie kierowcy ruszający na zielonym świetle ze skrzyżowania z ul. Łopacińskiego trafiali na czerwone przed al. Długosza.
Podobny problem był ze zgraniem świateł na u zbiegu Al. Racławickich, Krakowskiego Przedmieścia i Lipowej z tymi na skrzyżowaniu Krakowskiego Przedmieścia z Wieniawską.