Lublinianie lubią swoich sąsiadów

W badaniu wzięły udział reprezentatywne próby mieszkańców 19 miast Polski w wieku 25-55 lat, w tym Lublina.

Mimo że większość Polaków żyje w zgodzie z sąsiadami, to ich kontakty są raczej przelotne. Blisko 80 proc. Polaków wita się i rozmawia z sąsiadami w momencie przypadkowego spotkania, a tylko połowa zna imiona większości sąsiadów.

O relacjach towarzyskich z osobami z sąsiedztwa wspomina już tylko 4 proc. Najpopularniejsze miejsca, w których są-siedzi nawiązują ze sobą kontakt, to sklepy i parki.

W Lublinie wszyscy badani wskazali, że mają dobre relacje z sąsiadami. To - obok Bydgoszczy i Rzeszowa - najwyższy wynik w kraju. Większość (80 proc.) jest zadowolona ze wszystkich bądź z większości swoich sąsiadów. Poza tym, w porównaniu do ogólnopolskiej średniej, mieszkańcy Lublina wyżej oceniają stopień relacji sąsiedzkich. 60 proc. uznało je za bliskie lub zażyłe (średnia ogólnopolska to 47 proc.). Aż 84 proc. respondentów wierzy, że może liczyć w potrzebie na swoich sąsiadów. W ciągu ostatniego miesiąca z takiej pomocy skorzystało 22 proc. badanych lublinian - co jest najwyższym wynikiem wśród wszystkich badanych.

Z raportu wynika też, że lublinianie bardzo rzadko wchodzą w konflikt ze swoimi sąsiadami. Ponad 90 proc. badanych przyznało, że w ciągu ostatniego roku nie miało takiej sytuacji.