Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
– Chcemy zagwarantować większą przejrzystość - mówił Krzysztof Hetman (PSL), marszałek województwa.
Zarząd Województwa nie będzie już zatwierdzał wyników konkursów na unijne dofinansowanie dla przedsiębiorców. Marszałek Krzysztof Hetman chce uniknąć zarzutów – pieniądze z UE dostali też jego byli wspólnicy.
Dotychczas wnioski przedsiębiorców formalnie i merytorycznie oceniali pracownicy Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości, a ostatecznie zatwierdzał je Zarząd Województwa (teraz składa się z polityków PSL i PO).
To wywołało w ostatnich tygodniach sporo wątpliwości. Dofinansowanie z LAWP dostały m.in. firma Pawła Markiewicza i Piotra Steca (członków władz regionalnych PO), fundacja w której władzach zasiadała Elżbieta Mroczkowska, radna miejska Platformy z Lublina oraz spółka rodziny posła Mariana Starownika (PSL).
– Chcemy zagwarantować większą przejrzystość. Na mój wniosek postanowiliśmy, że o przyznaniu decyzji będzie decydowała tylko LAWP i to ona weźmie pełną odpowiedzialność. Zarząd Województwa nigdy nie zmieniał decyzji Agencji – mówił dziennikarzom Krzysztof Hetman (PSL), marszałek województwa.
Tłumaczył, że przejrzystość jest metodą na ograniczenie podejrzeń o to, że urzędnicy sprzyjają znajomym przedsiębiorcom starającym się o unijne dotacje.
Hetman przywołał przykład firmy Eurocompass, którą kilka lat temu założył z dwoma kolegami (jeden z nich jest byłym zastępcą dyrektora z Urzędu Marszałkowskiego, odszedł zanim powstała LAWP).
Eurocompass dostał 997 tys. zł z LAWP na budowę Centrum Nowoczesnych Usług i Technologii (przed objęciem fotela marszałka przez Hetmana).
– Może powstać wrażenie, że pomagałem im lub pomagam. Jak się obronić przed taką sugestią? Trzeba zachować zdrowy rozsądek i etykę. Żonie bym nie pozwolił na staranie się o dofinansowanie, ale znajomym nie mogę nic zabronić – stwierdził Hetman.
Obecny marszałek zrezygnował z udziału w spółce w lutym 2008 roku, kiedy został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. – Teraz moi dawni wspólnicy działają na własny rachunek – mówi marszałek.
Zarząd Województwa wprowadził też inne zmiany. Przedsiębiorcy ubiegający się o pieniądze z LAWP poznają przed konkursami tzw. listy sprawdzające. To kryteria, według których będą oceniane ich wnioski. Będzie też możliwość odwołania się od decyzji umieszczającej wniosek na liście rezerwowej. Dotychczas takie prawo przysługiwało tylko wnioskom odrzuconym.
To wywołało w ostatnich tygodniach sporo wątpliwości. Dofinansowanie z LAWP dostały m.in. firma Pawła Markiewicza i Piotra Steca (członków władz regionalnych PO), fundacja w której władzach zasiadała Elżbieta Mroczkowska, radna miejska Platformy z Lublina oraz spółka rodziny posła Mariana Starownika (PSL).
– Chcemy zagwarantować większą przejrzystość. Na mój wniosek postanowiliśmy, że o przyznaniu decyzji będzie decydowała tylko LAWP i to ona weźmie pełną odpowiedzialność. Zarząd Województwa nigdy nie zmieniał decyzji Agencji – mówił dziennikarzom Krzysztof Hetman (PSL), marszałek województwa.
Tłumaczył, że przejrzystość jest metodą na ograniczenie podejrzeń o to, że urzędnicy sprzyjają znajomym przedsiębiorcom starającym się o unijne dotacje.
Hetman przywołał przykład firmy Eurocompass, którą kilka lat temu założył z dwoma kolegami (jeden z nich jest byłym zastępcą dyrektora z Urzędu Marszałkowskiego, odszedł zanim powstała LAWP).
Eurocompass dostał 997 tys. zł z LAWP na budowę Centrum Nowoczesnych Usług i Technologii (przed objęciem fotela marszałka przez Hetmana).
– Może powstać wrażenie, że pomagałem im lub pomagam. Jak się obronić przed taką sugestią? Trzeba zachować zdrowy rozsądek i etykę. Żonie bym nie pozwolił na staranie się o dofinansowanie, ale znajomym nie mogę nic zabronić – stwierdził Hetman.
Obecny marszałek zrezygnował z udziału w spółce w lutym 2008 roku, kiedy został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. – Teraz moi dawni wspólnicy działają na własny rachunek – mówi marszałek.
Zarząd Województwa wprowadził też inne zmiany. Przedsiębiorcy ubiegający się o pieniądze z LAWP poznają przed konkursami tzw. listy sprawdzające. To kryteria, według których będą oceniane ich wnioski. Będzie też możliwość odwołania się od decyzji umieszczającej wniosek na liście rezerwowej. Dotychczas takie prawo przysługiwało tylko wnioskom odrzuconym.
