Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Śmietanka polskiego rocka zjedzie się w piątek do klubu Graffiti w Lublinie, by uczcić jubileusz Deep Purple.
Krzysztof Cugowski i jego synowie Piotrek i Wojtek, Ewelina Flinta, Krzysztof "Zalef” Zalewski, Maciej Silski, Grzegorz Kupczyk z Turbo i Ceti oraz instrumentaliści Budki Suflera, Bajmu, Braci, Teksasów i White Crow wykonają słynne utwory kultowej grupy.
Sprawcą wydarzenia jest Wojtek Cugowski. - To pierwszy koncert, jaki organizuje. Roboty jest huk, ale jestem szczęśliwy, bo Purple to od dawna moja największa muzyczna miłość - mówi gitarzysta i wokalista zespołu Bracia. - Chciałem coś podobnego zrobić 5 lat temu, ale nie miałem wtedy odpowiednich możliwości. Może to i dobrze, że sprawa się odwlekła, bo teraz jest lepsza okazja.
Okazją jest 40-lecie sławnej grupy. Deep Purple swój pierwszy koncert dali 20 kwietnia 1968 roku w duńskiej miejscowości Tastrup. - Po raz pierwszy widziałem ich na żywo w Poznaniu w 1991 roku, kiedy po raz pierwszy przyjechali do Polski. Od tamtej pory byłem na wszystkich ich koncertach w naszym kraju - mówi Wojtek Cugowski. - Kocham ich za wspaniałe riffy, za świetne wokale i oryginalne brzmienie.
Purple mają wielu zagorzałych miłośników wśród polskich muzyków. Jednym z największych jest Grzegorz Kupczyk, który dwa lata temu nagrał z zespołem Kruk kilka ich utworów na album "Memoires”. Ewelina Flinta wykonywała na Przystanku Woodstock piosenkę "Perfect Strangers”. Ten sam numer nagrał na swój solowy longplay Krzysztof Cugowski. Kawałki brytyjskiej grupy śpiewa na koncertach Krzysztof "Zalef” Zalewski. - Tak się składa, że wszyscy polscy wokaliści, których lubię, mają w repertuarze jakieś utwory Purpli - mówi Wojtek Cugowski. - Dlatego nie musiałem długo się zastanawiać, kogo warto i można zaprosić.
Artyści chętnie przyjęli propozycję śpiewającego gitarzysty. - Od razu się zgodziłam na występ - mówi Ewelina Flinta. - Lubię Purpli, lubię Braci, jestem szczęśliwa, że zaśpiewam w Lublinie.
Koncert potrwa około 3 godzin, będzie miał 2 części. Zabrzmi w nim mniej więcej 30 piosenek. - Początkowo miałem listę z 70 tytułami. Ale w końcu udało mi się ją sprowadzić do rozsądnej długości. Są na niej największe przeboje i mniej popularne utwory, które lubię - mówi członek Braci. - Publiczność usłyszy w sumie pełny przekrój historyczny: od "Hush” przez "Smoke on the Water” i "Child in Time” aż do utworów z ostatniego albumu zespołu.
Wielkie piątkowe granie i śpiewanie zacznie się o godz. 21.
Sprawcą wydarzenia jest Wojtek Cugowski. - To pierwszy koncert, jaki organizuje. Roboty jest huk, ale jestem szczęśliwy, bo Purple to od dawna moja największa muzyczna miłość - mówi gitarzysta i wokalista zespołu Bracia. - Chciałem coś podobnego zrobić 5 lat temu, ale nie miałem wtedy odpowiednich możliwości. Może to i dobrze, że sprawa się odwlekła, bo teraz jest lepsza okazja.
Okazją jest 40-lecie sławnej grupy. Deep Purple swój pierwszy koncert dali 20 kwietnia 1968 roku w duńskiej miejscowości Tastrup. - Po raz pierwszy widziałem ich na żywo w Poznaniu w 1991 roku, kiedy po raz pierwszy przyjechali do Polski. Od tamtej pory byłem na wszystkich ich koncertach w naszym kraju - mówi Wojtek Cugowski. - Kocham ich za wspaniałe riffy, za świetne wokale i oryginalne brzmienie.
Purple mają wielu zagorzałych miłośników wśród polskich muzyków. Jednym z największych jest Grzegorz Kupczyk, który dwa lata temu nagrał z zespołem Kruk kilka ich utworów na album "Memoires”. Ewelina Flinta wykonywała na Przystanku Woodstock piosenkę "Perfect Strangers”. Ten sam numer nagrał na swój solowy longplay Krzysztof Cugowski. Kawałki brytyjskiej grupy śpiewa na koncertach Krzysztof "Zalef” Zalewski. - Tak się składa, że wszyscy polscy wokaliści, których lubię, mają w repertuarze jakieś utwory Purpli - mówi Wojtek Cugowski. - Dlatego nie musiałem długo się zastanawiać, kogo warto i można zaprosić.
Artyści chętnie przyjęli propozycję śpiewającego gitarzysty. - Od razu się zgodziłam na występ - mówi Ewelina Flinta. - Lubię Purpli, lubię Braci, jestem szczęśliwa, że zaśpiewam w Lublinie.
Koncert potrwa około 3 godzin, będzie miał 2 części. Zabrzmi w nim mniej więcej 30 piosenek. - Początkowo miałem listę z 70 tytułami. Ale w końcu udało mi się ją sprowadzić do rozsądnej długości. Są na niej największe przeboje i mniej popularne utwory, które lubię - mówi członek Braci. - Publiczność usłyszy w sumie pełny przekrój historyczny: od "Hush” przez "Smoke on the Water” i "Child in Time” aż do utworów z ostatniego albumu zespołu.
Wielkie piątkowe granie i śpiewanie zacznie się o godz. 21.
Bilety
Bilety kosztują 20 zł - przedsprzedaż, 25 zł - w dniu koncertu. Można je kupić w klubie Graffiti (ul. Piłsudskiego 13) i drogą mailową (bracia@bracia.pl).
