Lubelscy radni nie zajęli się dziś zmianą nazwy ulicy Chiary Lubich. Chcą tego mieszkańcy, którym nowa patronka, nadana przez radnych w lutym, się nie podoba.
– W ostatnią sobotę mieszkańcy zrobili zebranie i podjęli wspólną decyzję, żeby ten odcinek ulicy nazwać Sławinek (jako przedłużenie już istniejącej ul. Sławinek – red.). M.in. dlatego, że na wszystkich planach miasta już istniejących, m.in. internetowych, jest nazywany ul. Sławinek.
– Pech mieszkańców polega na tym, że jest tam tylko 30 rodzin i nie mają takiej siły przebicia – dodaje Sadowski. – Ale minęły już te czasy, żeby władza na siłę uszczęśliwiała mieszkańców.
Radny Mariusz Banach (PiS) zauważył z kolei, że tym razem nie chodzi o nadanie nowej nazwy, tylko o zmianę już istniejącej. – Podobnie jak kiedyś rezygnowaliśmy z ul Bieruta czy Róży Luksemburg, tak teraz rezygnujemy z Chiary Lubich – podkreślił. – A przecież ta nazwa została nadana m.in. w związku pismami, które wpłynęły do radnych od członków stowarzyszenia, które ta pani założyła.
Ostatecznie projekt zmiany nazwy nie trafił na dzisiejszą sesję (przeciw byli radni PiS). Automatycznie zostanie za to włączony do porządku obrad następnej, kwietniowej sesji.