Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

26 kwietnia 2006 r.
21:27
Edytuj ten wpis

Młody Wojtyła nie chwalił marksizmu

Tak wynika z lektury kontrowersyjnych fragmentów skryptu jego autorstwa. Materiały nigdy nie były publikowane. Dziś ujawniamy je jako pierwsi

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Chodzi o „Katolicką etykę społeczną”, skrypt przygotowany przez Karola Wojtyłę w 1954 r. na potrzeby wykładów w krakowskim Seminarium Duchownym i na Wydziale Filozofii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Wojtyła miał wtedy 33 lata. Omawia w nim różne ideologie społeczne i polityczne, w tym marksizm.
Przez ponad 50 lat o dokumencie nikt nie wspominał. Dopiero na początku tego roku dwójka badaczy: dr Jolanta Babich, socjolog z Uniwersytetu w Oxfordzie oraz współpracujący z nią publicysta Jonathan Luxmoore napisali o skrypcie w prestiżowym brytyjskim tygodniku katolickim „The Tablet”. Ich zdaniem, dokument pokazuje sympatie późniejszego papieża do marksizmu. – Wojtyła tak dogłębnie go badał, że na wykładach przejmował elementy języka marksizmu – stwierdził w gazecie Jonathan Luxmoore. – Tyle że to podważa wizerunek papieża jako antykomunisty od kołyski.
Fragmenty kontrowersyjnego skryptu przekazał nam Instytut Jana Pawła II przy KUL. Według naukowców z instytutu głównie w nich Wojtyła prezentuje swoje poglądy wobec marksizmu.
– To znakomicie napisany tekst, na niezwykle wysokim poziomie intelektualnym – ocenia prof. Edward Olszewski z Wydziału Politologii UMCS, specjalista od doktryn politycznych. – Owszem, Karol Wojtyła przedstawia w nim ideologię marksistowską. Ale po każdym takim akapicie natychmiast pojawia się jednak fragment wyraźnej krytyki tej ideologii.
Zdaniem prof. Olszewskiego, późniejszy papież przedstawił poglądy całkowicie zgodne z etyką Kościoła. – Zarzuty brytyjskich naukowców są więc wyssane z palca – zaznacza.
Nie potwierdzają się też sugestie badaczy odnośnie celowego opóźniania publikacji skryptu. Ich zdaniem, polski Kościół boi się, że to „zaszkodzi” papieżowi w procesie beatyfikacyjnym. – To bzdury – zaprzecza były rektor KUL ks. prof. Andrzej Szostek, cenzor pism Wojtyły w tym procesie. – Prace nad dokumentami papieża prowadzone są etapami. Teraz badamy tylko pisma opublikowane przed datą wyboru kardynała Wojtyły na papieża.
Skrypt do tej pory nigdy nie był oficjalnie opublikowany w całości. To się zmieni. Po interwencji abp. Józefa Życińskiego Instytut Jana Pawła II przy KUL wyda dokument. – I to jeszcze w tym roku – zapowiada Cezary Ritter, sekretarz instytutu.
A na razie wszyscy mogą się przekonać, co naprawdę jest w skrypcie, czytając jego fragmenty w Dzienniku Wschodnim.

Fragmenty skryptu ks. Karola Wojtyły z 1954 r.

Katolicka etyka społeczna

Zagadnienie rewolucji
W świetle takich pojęć etycznych zasługuje na szczególną analizę sprawa rewolucji społecznej. Jeżeli w ogóle walka klas, to w szczególności rewolucja społeczna jest w koncepcji marksizmu czymś świętym. Do rewolucji takiej dążą masy proletariatu, albowiem ona właśnie ma przynieść zasadniczą zmianę w ustroju społeczno-ekonomicznym, ma się przyczynić do zburzenia ustroju kapitalistycznego a wprowadzenia porządku socjalistycznego.
Ona zatem oznacza zamknięcie jednego etapu wysiłków proletariatu a rozpoczęcie nowego, tzn. wejście w fazę budowania socjalizmu jako ustroju życia gospodarczego i kulturalnego. Rewolucja socjalistyczna w zasadzie oznacza przewrót ustrojowy, i to sięgający aż do samych podstaw życia społeczno-gospodarczego, mianowicie do ustroju własności.
Rewolucja jest szczególnym momentem „skokowym” ewolucji. Rozwój wypadków dziejowych zdeterminowany działaniem czynników ekonomicznych prowadzi z nieuchronną koniecznością do rewolucji. Tak jak walka klasowa jest zdeterminowana przez historyczny ustrój produkcji, tak i rewolucja.
Marksizm nie godzi się na poglądy M. Bierdiajewa (Un nouveau moyen-age, s. 172), który widział w rewolucji pewien fatalizm dziejów, podobny do trzęsienia ziemi, żywioł, którym nie sposób kierować. Bierdiajew uważa przy tym, że z rewolucji mogą ludy wyciągnąć głęboką dla siebie naukę i stąd nie waha się nazwać jej „dziełem Mądrości Bożej”. Marksizm, jak wiadomo, stoi na stanowisku, że wolność woli oznacza świadomość konieczności procesów społeczno-ekonomicznych. Należy więc sobie uświadomić, że nawarstwiające się przeciwieństwa społeczno-ekonomiczne prowadzą do wybuchu rewolucji i należy je w tym kierunku świadomie wyzyskiwać i kierować, nie ma bowiem innej drogi do realizowania tego zasadniczego przewrotu społeczno-gospodarczego, na którym ma się oprzeć socjalizm.
Etyka katolicka staje na innym stanowisku. Jeżeli w walce w ogóle widzi zło konieczne, oto musi je konsekwentnie widzieć i w rewolucji, która jest szczytowym poniekąd przejawem walki. Na czym to zło polega?
Otóż wedle stanowiska różnych moralistów katolickich rewolucja oznacza walkę zbrojną dwu części danego społeczeństwa o zmianę ustroju politycznego lub też ustroju społeczno-gospodarczego. Walka taka o tyle bardziej zagraża dobru wspólnemu niż wojna pomiędzy narodami, ponieważ odbywa się pomiędzy dwoma częściami tego samego społeczeństwa, np. narodu czy też państwa. Rozdarcie jest więc o wiele większe niż w wojnie, właśnie z tego powodu, że jedność społeczeństwa naturalnego jakim jest naród czy państwo jest o wiele większa, aniżeli międzynarodowa jedność ludzkości, która zostaje rozdarta w wypadku wojny. Okoliczność ta powoduje wzmożenie nienawiści, wiadomo bowiem, że nienawiść pomiędzy ludźmi bliższymi sobie (np. w obrębie jednej rodziny) przybiera z reguły groźniejsze rozmiary i gorsze sprowadza następstwa niż nienawiść pomiędzy ludźmi, którzy dalej stoją od siebie.
O wiele trudniej przeto zachować bezinteresowną poniekąd postawę walki o sprawiedliwość. Tam gdzie z natury większe prawo do miłości i współdziałania, tam nienawiść i walka zbrojna o wiele bardziej sprzeciwia się naturze - a zatem o wiele większym jest złem etycznym.
Należy dodać, że taka zbrojna walka w obrębie jednego społeczeństwa przynosi ogromne szkody pod względem materialnym i kulturalnym, w ogólności duchowym. Kiedy bowiem wobec oporu ze strony zaczepionej bywają stosowane środki walki, wówczas ofiarą padają te właśnie wartości, które stanowią wspólne dobro obu walczących stron. Wedle marksizmu całe te faktyczne zło rewolucji jest jednak etycznie dobre dlatego, ponieważ prowadzi do przewrotu ekonomiczno-społecznego. Jest źródłem do tego celu, który marksizm uważa za dobry, owszem, jako jedynie konieczny i nieodzowny warunek realizacji tego porządku, którego kresem jest bezklasowe społeczeństwo.
Aby do niego dojść, należy usunąć jak najgruntowniej wszelkie przejawy prywatnej własności środków wytwórczych, one to bowiem są jedynym źródłem przeciwieństw klasowych. Tak więc pozytywna wartość etyczna, jaką marksizm wiąże z rewolucją pochodzi w głównej mierze stąd, że zakłada on konieczność gruntownego przewrotu w stosunkach własności.
Nie chodzi zresztą przede wszystkim o to, ażeby do takiego przewrotu musiało dochodzić w drodze krwawej rewolucji. Może to być również i przewrót bezkrwawy, jaki wykazały wypadki po ostatniej wojnie światowej. Niemniej, ażeby przewrót ów był skuteczny, w tym celu nieodzowną jest rzeczą nasilenie świadomości klasowej i zdecydowane nastawienie na walkę klas.
Walka ta i rewolucja jest dobra według marksizmu dlatego, ponieważ prowadzi do gruntownej zmiany w stosunkach własności. Kościół natomiast widzi doskonale i proklamuje potrzebę reformy ustroju gospodarczo-społecznego, ale nie uznaje potrzeby radykalnego przewrotu w stosunkach własności. Jeżeli mamy się oprzeć na autorytatywnych wypowiedziach Kościoła, to przeobrażenie ustroju gospodarczo-społecznego może dokonać się przy zachowaniu instytucji własności prywatnej, winno zaś polegać na uwłaszczeniu proletariatu. Wedle stanowiska Kościoła chodzi o to, ażeby w drodze różnorodnych form gospodarczo-ustrojowych doszło do sprawiedliwego udziału wszystkich członków społeczeństwa, a w szczególności ludzi pracy, do posiadania wystarczającego zasobu dóbr użytkowych oraz do pewnego bodaj udziału w dobrach produkcyjnych.
Zagadnieniem tym szczegółowo zajmuje się druga część rozważań z katolickiej etyki społecznej. W tym miejscu właśnie należy do niej odesłać, problem własności bowiem oraz cały zespół problemów ekonomiczno-społecznych jak najściślej się wiąże z zagadnieniami wspólnego dobra. Marksiści odrzucają katolickie poglądy na sprawę reformy ustroju gospodarczo-społecznego w tym przeświadczeniu, że bez gruntownej zmiany systemu posiadania z prywatnego na kolektywne nie może być mowy o pełnej realizacji sprawiedliwości społecznej oraz przeobrażeniu burżuazyjnej mentalności człowieka.
Kościół zdaje sobie sprawę z tego, że burżuazyjna mentalność oraz cały kapitalizm wraz ze swoim duchem materialistycznym jest żywym przeciwieństwem Ewangelii. Kościół również zgodnie z tradycjami patrystyki. z tylowiekową praktyką życia zakonnego docenia sam ideał komunizmu, niemniej jest zdania, że w obecnym stanie natury człowieka powszechna realizacja tego ideału - przy zachowaniu pełnej wolności osoby ludzkiej - napotyka na nieprzezwyciężone trudności. Naturze ludzkiej odpowiada własność prywatna, należy tylko dążyć do tego, ażeby w obrębie ustroju gospodarczego, opartego na własności prywatnej dokonały się takie reformy, które doprowadzą do realizacji sprawiedliwości społecznej.
Również i walka klas prowadzi do tego. Winna ona przybierać na sile w miarę, jak napotyka na opór ze strony klas gospodarczo uprzywilejowanych, tak aby pod jej naciskiem sytuacja społeczno-ustrojowa dojrzewała do odpowiednich form i przeobrażeń.
Kościół również nie zgodzi się z fatalistyczną koncepcją rewolucji, wypracowaną przez Bierdiajewa. Człowiek ma silną wolę, jednak nie tylko w tym znaczeniu, że uświadamia sobie konieczność walki klasowej, zrodzoną w ustroju procesów produkcji, ale w tym znaczeniu, że może i powinien w życiu społecznym dążyć do tego, co jest wspólnym dobrem.
W tym ujęciu rewolucja nie jest żadną fatalnością losu społeczeństwa, ale jest co najwyżej karą za konkretne winy i przestępstwa w zakresie życia społeczno-gospodarczego. Rewolucja społeczna jest zawsze przede wszystkim „voluntarium in causa”. Kierując się sprawiedliwą oceną wypadków dziejowych Kościół musi widzieć ową przyczynę świadom zła etycznego w tych czynnikach ustroju społeczno-gospodarczego, jako też ustroju politycznego, które wywołały potrzebę radykalnego odruchu. Można natomiast przyjąć, że większość tych ludzi, którzy brali udział w rewolucjach - i to nawet krwawych - działała na podstawie wewnętrznego przekonania, a więc w zgodzie z sumieniem. Poza tym nie ulega wątpliwości, że przy tego rodzaju zbiorowych poczynaniach poszczególne jednostki ulegają w dużo większym stopniu niż poza tym poglądem oraz nastawieniem zbiorowości, do której przynależą.
Niektórzy moraliści katoliccy stanęli nawet na stanowisku, że krwawa rewolucja jest aktem etycznie uprawnionym wówczas, gdy nie ma poza nią żadnej innej drogi do zabezpieczenia tego, co O. Nell-Breuning określa jako „konieczność życia narodu” (Zur christlischen Sittenlehre, kol. 112-122). Uważa on, że w takim wypadku rewolucja jest koniecznością dziejową, oraz że nie można obywatelom odmówić prawa do niej.
U nas ks. A. Szymański również wskazuje na „pośrednią korzyść rewolucji” polegającą na przyspieszeniu wydarzeń w drodze do realizacji sprawiedliwości (Polityka społeczna, s. 252).
Autorowie ci biorą pod uwagę przede wszystkim zbrojny przebieg działań rewolucyjnych, związany z przelewem krwi, oraz z wielkimi stratami moralnymi i materialnymi dla społeczeństwa, w łonie którego dokonywa się rewolucja. Przede wszystkim więc starają się odpowiedzieć na pytanie: Czy wobec tego faktycznego zła, które rewolucja z sobą przynosi dla społeczeństwa, może ona być dopuszczona? - nie biorą natomiast przede wszystkim pod uwagę samego przewrotu w stosunkach własności, a więc to, co dla marksistowskiego pojęcia rewolucji jest najważniejsze.
Nell-Breuning widzi w rewolucji raczej to, co nazywa się czynnym oporem, a więc zbrojny opór społeczeństwa przeciwko niesprawiedliwej władzy, który wyrządza mu ogromne krzywdy moralne, czy też materialne. Pytanie przeto jest postawione w ten sposób: czy dobro polegające na obaleniu takiej władzy nie przewyższa doraźnych szkód zbrojnego wystąpienia, a zatem nie uprawnia etycznie do rewolucji?
I na takie pytanie daje odpowiedź twierdzącą. Widać jednak, że mamy właściwie do czynienia z innym zagadnieniem, mianowicie z zagadnieniem rewolucji politycznej, które będzie omówione osobno w rozdziale o państwie. Jeżeli natomiast większość katolickich moralistów na pytanie o to, czy rewolucja jest etycznie uprawniona daje odpowiedź przeczącą, to czyni tak z pewnością nie tylko z racji jakiegoś konserwatyzmu czy oportunizmu, ale w poczuciu odpowiedzialności za to, że krok rewolucyjny ma bardzo poważne następstwa dla wspólnego dobra.


Walka klas a przykazanie miłości
Oczywiście, że z punktu widzenia etycznych założeń Ewangelii walka taka jest „malum necessarium”, tak jak wszelka w ogóle walka i wojna pomiędzy ludźmi. Ewangelia wskazuje miłość jako szczytową doskonałość porządku etycznego. Z Ewangelii też jednak wiadomo, że sama walka nie jest całkowitym przeciwieństwem miłości. Przeciwieństwem miłości jest tylko nienawiść.
Walka zaś w konkretnym wypadku nie musi wypływać z nienawiści. Jeżeli wypływa z krzywdy społecznej i materialnej i jeżeli dąży do przywrócenia sprawiedliwego podziału dóbr, wówczas walka taka nie jest bezwzględną antytezą miłości. Wiadomo bowiem z tezy III poprzedniego rozdziału, że sprawiedliwość jest nieodzownym warunkiem realizowania miłości, a sprawiedliwość społeczna jest koniecznym warunkiem zrealizowania miłości w życiu społecznym.
Jeżeli gdziekolwiek, to zwłaszcza tutaj należy się strzec zbyt płytkiego, naiwnego pojmowania miłości, które nie ma nic wspólnego z trzeźwym i realistycznym ideałem Ewangelii. Jezus Chrystus niejednokrotnie dawał wyraz temu, że realizacja Królestwa Bożego w człowieku nie obędzie się bez walki. Wedle ewangelicznych założeń, za którymi idzie w cała społeczna nauka Kościoła, realizacja sprawiedliwości społecznej stanowi jeden z elementów realizowania Królestwa Bożego na ziemi. Wobec tego zaś walka mająca za cel wprowadzenie sprawiedliwości społecznej z pewnością nie stanowi przeciwieństwa tej miłości, którą głosi Ewangelia.
Tym mniej stanowi ona „malum necessarium”. Jakkolwiek bowiem „per se” nie musi być aktem nienawiści, to jednak biorąc pod uwagę konkretne warunki psychologiczne i socjologiczne niewątpliwie dostarcza ona bliskiej sposobności do aktów nienawiści. Wolno wprawdzie nienawidzieć to co złe, wolno mieć w nienawiści ujemne cechy człowieka, ale nie wolno nienawidzieć samego człowieka.
Wiadomo jednak, że w praktyce z wielkim trudem przychodzi oddzielić jedno od drugiego. Człowiek jest konkretną całością wraz ze swoimi wadami i winami. Trzeba przyznać, że w walce społecznej, która nie toczy się pomiędzy jednostkowymi osobami, ale pomiędzy całymi klasami, łatwiej można przypuścić, że przedmiotem nienawiści nie jest sam człowiek, ale właśnie jego etyczne wady i winy i to jeszcze w wymiarach tej całej formacji społecznej, do której ona należy.
Pomimo tych wszystkich okoliczności „łagodzących” niebezpieczeństwo etyczne istnieje. Jeżeli zaś społeczny, klasowy zasiąg nienawiści z jednej strony uchyla niebezpieczeństwo nienawiści do samego człowieka, to z grugiej strony właśnie przyczynia się do wielkiego jej rozprzestrzenienia, w następstwie czego nienawiść w skali społecznej wypiera miłość do człowieka.
Te wszystkie okoliczności nie mogą jednak przesłaniać podstawowego znaczenia sprawiedliwości dla realizacji porządku etycznego. I dlatego etyka katolicka przyznaje, że owo „zło” jakim jest walka klasowa, jest jednak w pewnych razach konieczna.
Równocześnie jednak w imię głoszonej przez siebie zasady miłości musi etyka katolicka zastanawiać się nad tym, czy nie można by uniknąć tego zła, czy nie dałoby się zrealizować prawdziwych wymagań sprawiedliwości społecznej bez walki, a przynajmniej ograniczając walkę do rzeczywiście koniecznego minimum. Marksizm stawia to zagadnienie wręcz odwrotnie, o walce społecznej mówi się jako o świętym obowiązku, o źródle wyzwolenia klasy i człowieka.
Marksizm jest doktryną rewolucyjną, cała teoria rzeczywistości jest w nim nastawiona na to, ażeby uzasadnić potrzebę walki i rewolucji. Poza tym jest on systemem materialistycznym i deterministycznym, przeto nie widzi innych możliwości dróg do rozwiązania palącego zagadnienia społecznego.
Katolicyzm natomiast, który dobrze zdaje sobie sprawę z ważności czynnika materialnego, a w szczególności czynnika ekonomicznego w życiu jednostki i społeczeństwa, zakłada jednak przy tym wolność woli ludzkiej. I dlatego właśnie widzi możliwość rozwiązania tych palących zagadnień społeczno-gospodarczych na drodze ewolucji, przy czym walka klas uciskanych ma być bodźcem do tego, ażeby ta ewolucja szybciej postępowała.
Takie stanowisko katolicyzmu w sprawie robotniczej, którego niewątpliwym wyrazem są główne encykliki społeczne (bywają one uznawane przez marksistów za przejaw reakcyjnego oportunizmu) pochodzą stąd, że Kościół jest gruntownie przekonany o tym, że natura ludzka nie jest w zupełności zepsuta.
Człowiek bowiem powoli, ale może dojść do prawdziwego dobra swej osoby, podobnie społeczeństwo może dojść do prawdziwego dobra ogółu. Jednakże warunkiem, od którego to prawdziwe dobro wspólne bezpośrednio zależy, jest zawsze przede wszystkim współdziałanie wszystkich członków społeczeństwa. Walka zaś może do tego prowadzić tylko wtórnie i tylko ubocznie.
I dlatego katolicka etyka społeczna nie może uznać walki za naczelny nakaz etyczny, nie może się zgodzić na prymat walki w życiu etycznym społeczeństwa. Uważa ona bowiem, że pomimo wszystkich czynników, które dzielą ludzi w społeczeństwie od siebie, jak np. poziom kultury, czy też wręcz przeciwstawiają ich sobie, jak przede wszystkim stosunek do dóbr wytwórczych - istnieją jednak inne czynniki, głębsze i bardziej podstawowe, które ich jednoczą i solidaryzują.
Czynnikiem takim jest przede wszystkim wspólnota natury, a z kolei wspólnota języka i kultury, wspólnota narodu itp. Dla ludzi wierzących czynnikiem takim jest wspólnota powołania do synostwa Bożego i królestwa Boga. I dlatego właśnie współdziałanie powinno stanowić podstawową formę realizacji wspólnego dobra. Jest ono naturalnym wcieleniem zasady miłości.
Jeżeli ta miłość, którą głosi Ewangelia, jest ideałem realnym odpowiadającym naturze człowieka, a to w szczególności jego społecznej naturze, to właśnie dlatego, że pęd do współdziałania przeważa nad pędem do walki i metoda współdziałania nad metodą walki. Jeżeli życie społeczne ma być zorganizowane według zasady miłości, to należy uczynić - oczywiście w ramach gruntownie rozumianej sprawiedliwości społecznej - wszystko, ażeby współdziałanie jednostek i grup wzięło górę nad ich wzajemnym zwalczaniem się.
Pius XI w encyklice Quadragesimo anno pisze: „(...) Walka klas jeśli się z niej wykluczy gwałty i nienawiści w stosunku do drugiej klasy, przemienia się powoli w szlachetny spór oparty na dążeniu do sprawiedliwości, który choć nie jest jeszcze upragnionym przez wszystkich pokojem społecznym, jednak może i powinien być punktem wyjścia na drodze do współpracy”.

Pozostałe informacje

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

zawór

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

ruraelas

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

129,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

69,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

139,00 zł

Komunikaty