Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
To już ostatni moment by sfotografować charakterystyczną przeprawę przez Bystrzycę. I popatrzeć na w
Kolejny charakterystyczny obiekt zniknie z krajobrazu miasta. W lipcu pożegnaliśmy żelbetowy komin-chłodnię przy ul. Mełgiewskiej. A już niebawem rozstaniemy się z żelaznym mostem w pobliżu ul. Turystycznej.
>> Nowa wersja portalu DziennikWschodni.pl - przetestuj i wyślij opinię
Prace przy rozbiórce mostu zaczną się już w przyszłym miesiącu. – Jeszcze w tym roku powinien tu stać nowy obiekt – zapowiada Andrzej Matysiewicz z lubelskiego oddziału Centrum Realizacji Inwestycji spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
Stary most ma grubo ponad sto lat. – Został oddany do użytku w 1898 roku, jego budowa trwała dwa lata – mówi Jacek Mazurek, pasjonat kolei i prezes lubartowskiej Izby Tradycji Kolejowej, która kultywuje pamięć o świetności linii nr 30. – Jak na owe czasy była to standardowa konstrukcja – dodaje.
Wymiana przeprawy przez Bystrzycę jest związana z przebudową tejże linii na odcinku od Lublina do Lubartowa. Cała inwestycja ma być zakończona na początku 2013 r., a jej celem jest przywrócenie ruchu pociągów pasażerskich na tej trasie. Samorząd województwa chce uruchomić szybkie połączenie z Lubartowem.
Niestety okazało się, że z istniejącym mostem nic nie da się już zrobić. – Ekspertyza wykazała, że należy go wymienić – przyznaje Matysiewicz. Plany inwestycyjne mówią, że na całej zmodernizowanej linii dopuszczalna prędkość pociągów ma wynosić 120 km/h. Teraz jeżdżą tędy wyłącznie pociągi towarowe z prędkością nie większą, niż 60 km/h, a na moście w pobliżu Turystycznej muszą zwalniać do 30 km/h. – Przejeżdżając przez nową przeprawę składy nie będą musiały zmniejszać prędkości.
– Taka już jest cena postępu technicznego – komentuje Mazurek. – Gdyby wszystkiego było nam żal, to nic byśmy nie osiągnęli. Pozostaną nam zdjęcia, postaramy się pewnie o kilka nitów i fragment któregoś z elementów.
Nowy most jest już gotowy. – Leży w magazynie fabryki w Grybowie – informuje Matysiewicz. Wygląda inaczej, niż stary i nie będzie już widoczny z daleka. – To zupełnie inna stalowa konstrukcja, coś w rodzaju koryta wypełnionego tłuczniem z barierkami po bokach – wyjaśnia. Obiekt kosztował ok. 3,5 mln złotych.
Demontażem starej konstrukcji i zainstalowaniem nowej zajmie się firma Skanska, jeden z trzech wykonawców przebudowy linii do Lubartowa, odpowiedzialna za obiekty inżynieryjne. W poniedziałek wykonawcy mają przedstawić dokładny harmonogram wszystkich robót. Te związane z mostem obok ul. Turystycznej można zaczynać niemal od razu, bo gotowa jest i dokumentacja i nowa przeprawa.
W ramach przebudowy linii na terenie Lublina powstaną też dwie nowe stacje kolejowe: Zadębie i Ponikwoda.
Prace przy rozbiórce mostu zaczną się już w przyszłym miesiącu. – Jeszcze w tym roku powinien tu stać nowy obiekt – zapowiada Andrzej Matysiewicz z lubelskiego oddziału Centrum Realizacji Inwestycji spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
Stary most ma grubo ponad sto lat. – Został oddany do użytku w 1898 roku, jego budowa trwała dwa lata – mówi Jacek Mazurek, pasjonat kolei i prezes lubartowskiej Izby Tradycji Kolejowej, która kultywuje pamięć o świetności linii nr 30. – Jak na owe czasy była to standardowa konstrukcja – dodaje.
Wymiana przeprawy przez Bystrzycę jest związana z przebudową tejże linii na odcinku od Lublina do Lubartowa. Cała inwestycja ma być zakończona na początku 2013 r., a jej celem jest przywrócenie ruchu pociągów pasażerskich na tej trasie. Samorząd województwa chce uruchomić szybkie połączenie z Lubartowem.
Niestety okazało się, że z istniejącym mostem nic nie da się już zrobić. – Ekspertyza wykazała, że należy go wymienić – przyznaje Matysiewicz. Plany inwestycyjne mówią, że na całej zmodernizowanej linii dopuszczalna prędkość pociągów ma wynosić 120 km/h. Teraz jeżdżą tędy wyłącznie pociągi towarowe z prędkością nie większą, niż 60 km/h, a na moście w pobliżu Turystycznej muszą zwalniać do 30 km/h. – Przejeżdżając przez nową przeprawę składy nie będą musiały zmniejszać prędkości.
– Taka już jest cena postępu technicznego – komentuje Mazurek. – Gdyby wszystkiego było nam żal, to nic byśmy nie osiągnęli. Pozostaną nam zdjęcia, postaramy się pewnie o kilka nitów i fragment któregoś z elementów.
Nowy most jest już gotowy. – Leży w magazynie fabryki w Grybowie – informuje Matysiewicz. Wygląda inaczej, niż stary i nie będzie już widoczny z daleka. – To zupełnie inna stalowa konstrukcja, coś w rodzaju koryta wypełnionego tłuczniem z barierkami po bokach – wyjaśnia. Obiekt kosztował ok. 3,5 mln złotych.
Demontażem starej konstrukcji i zainstalowaniem nowej zajmie się firma Skanska, jeden z trzech wykonawców przebudowy linii do Lubartowa, odpowiedzialna za obiekty inżynieryjne. W poniedziałek wykonawcy mają przedstawić dokładny harmonogram wszystkich robót. Te związane z mostem obok ul. Turystycznej można zaczynać niemal od razu, bo gotowa jest i dokumentacja i nowa przeprawa.
W ramach przebudowy linii na terenie Lublina powstaną też dwie nowe stacje kolejowe: Zadębie i Ponikwoda.
