Aż 300 drzew może zniknąć z rejonu ul. Głębokiej. Do tak dużej wycinki przymierzają się władze miasta. Najwcześniej wycięte zostaną drzewa koło dawnych koszar. Miasto obiecuje, że w zamian pojawią się nowe.
– Zasłaniają widoczność, pochylają się w stronę jezdni i grożą upadkiem – tłumaczy Marek Pukaluk z Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta. – Nie można ich już stabilizować przez odpowiednie przycięcie.
Wniosek o zgodę na wycięcie drzew trafił już do Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta. – W tej chwili sprawa jest jeszcze u nas, sprawdzamy, czy drzewa faktycznie powinny być usunięte – mówi Józef Piotr Wrona, szef miejskiego Działu Zieleni. W zamian nasadzone mają być nowe.
Ponad 120 drzew ma zniknąć z miejsca, którym ma biec nowy odcinek ul. Sowińskiego od Głębokiej do Glinianej. Kolejne 150 ubędzie przy planowanym do przebudowy odcinku Głębokiej od Sowińskiego do budynku Głęboka 11.
– Są takie, które mają pięciometrowy obwód pnia, jak też takie piętnastocentymetrowe – mówi Wrona.
Drzewa nie znikną od razu po wydaniu zgody, bo pozwolenie na ich usunięcie jest ważne przez 5 lat. Także i ten ubytek ma być zrekompensowany przyrodzie.
– Zsumujemy obwody pni wszystkich usuniętych drzew, podzielimy przez 10, bo taki jest obwód sadzonki i wyjdzie nam liczba drzew, które będzie trzeba nasadzić. Będziemy chcieli, by większość z nich trafiła właśnie w ten rejon.
Ostatnia tak duża wycinka prowadzona była na terenie pod przedłużenie ul. Krańcowej, skąd usunięto ok. 300 drzew.
Tu tną, a gdzie sadzą?
Do 16 listopada na polecenie Ratusza w mieście posadzonych ma być blisko 850 drzew, ponad 1400 krzewów i półtora kilometra żywopłotu.
• Najwięcej, bo 150 drzew trafi na Dziesiątą
• 120 drzew trafi na Ponikwodę i wzdłuż al. Solidarności (na wysokości Snopkowskiej i Ćwiklińskiej)
• 110 drzew dostanie Felin
• Przy pl. Zamkowym trzy klony
• Na pl. Rybnym wierzba