Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nakrętki zbierają także uczniowie Szkoły Podstawowej nr 52 w Lublinie (Jacek Świerczyński)
Kolejne szkoły włączają się w akcję pomocy cierpiącemu na ostrą białaczkę szpikową Jakubowi Górzańskiemu. 19-latek mieszkaniec Lublina jest w Stanach Zjednoczonych. Będzie leczony w klinice w Houston.
– Jakub nie był naszym uczniem, ale mieszka na osiedlu gdzie jest nasza szkoła. Wiele osób go zna – mówi Małgorzata Stacharska, wicedyrektorka Szkoły Podstawowej nr 52 w Lublinie.
Podstawówka z Felina włączyła się w akcję pomocy 19-latkowi. W maju była zbiórka pieniędzy, teraz uczniowie, ich rodzice i pracownicy szkoły zbierają plastikowe nakrętki. – Bardzo nas poruszyło to jak młodzież się w tą pomoc Jakubowi zaangażowała. Jako dorośli nie mogliśmy w tym wszystkim nie pomóc – dodaje Magdalena Krzewińska ze Szkoły Podstawowej nr 52.
– Udało nam się zebrać już osiem 120 litrowych worków nakrętek – cieszy się wicedyrektorka szkoły. – Akcja w naszej szkole będzie trwać tak długo jak będzie taka potrzeba.
Jakub Górzyński o swojej chorobie dowiedział się w ub. roku. Jest po wielu chemioterapiach, które niestety nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Ze względu na zły stan zdrowia Jakuba nie jest możliwy też przeszczep szpiku kostnego. Tym samym możliwości jego leczenia w Polsce się już wyczerpały.
Szansa i nadzieja pojawiły się za oceanem. Dzięki wsparciu wielu osób rodzinie udało się zebrać wstępną sumę na leczenie 19-latka w Stanach Zjednoczonych. Od kilku dni Jakub jest w klinice w Houston.
Lista miejsc gdzie można przynosić nakrętki znajduje się na Facebookowym profilu Pomoc dla Kuby. Pieniądze na leczenie 19-latka można także przekazywać za pośrednictwem Fundacji Siepomaga.
Podstawówka z Felina włączyła się w akcję pomocy 19-latkowi. W maju była zbiórka pieniędzy, teraz uczniowie, ich rodzice i pracownicy szkoły zbierają plastikowe nakrętki. – Bardzo nas poruszyło to jak młodzież się w tą pomoc Jakubowi zaangażowała. Jako dorośli nie mogliśmy w tym wszystkim nie pomóc – dodaje Magdalena Krzewińska ze Szkoły Podstawowej nr 52.
– Udało nam się zebrać już osiem 120 litrowych worków nakrętek – cieszy się wicedyrektorka szkoły. – Akcja w naszej szkole będzie trwać tak długo jak będzie taka potrzeba.
Jakub Górzyński o swojej chorobie dowiedział się w ub. roku. Jest po wielu chemioterapiach, które niestety nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Ze względu na zły stan zdrowia Jakuba nie jest możliwy też przeszczep szpiku kostnego. Tym samym możliwości jego leczenia w Polsce się już wyczerpały.
Szansa i nadzieja pojawiły się za oceanem. Dzięki wsparciu wielu osób rodzinie udało się zebrać wstępną sumę na leczenie 19-latka w Stanach Zjednoczonych. Od kilku dni Jakub jest w klinice w Houston.
Lista miejsc gdzie można przynosić nakrętki znajduje się na Facebookowym profilu Pomoc dla Kuby. Pieniądze na leczenie 19-latka można także przekazywać za pośrednictwem Fundacji Siepomaga.
