Fragmenty muru, który może być starszy od samej Bramy Krakowskiej odkryto podczas prac związanych z przebudową deptaka i pl. Łokietka. Teraz trzeba będzie przeprowadzić dokładne badania. Dziś pobrano też próbki z dna odkrytej w obok studni
Stare mury znaleziono po prawej stronie Bramy Krakowskiej (patrząc od strony deptaka). Dla archeologów była to niespodzianka. – Trzeba to zbadać – mówi Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków. – Jeżeli jest to mur związany z czymś co poprzedzało Bramę Krakowską, to może być bardzo ciekawe. Ten wykop trzeba poszerzyć.
Nie będą to jedyne badania, które mają być prowadzone na pl. Łokietka. W planie jest też szereg odwiertów, które mają dostarczyć informacji o przeiegu fosy. – Wiemy z badań, że miała 5 m szerokości – mówi Kopciowski. – Kopać nie będziemy, bo nie ma na to czasu, uzyskamy to samo za pomocą odwiertów.
Dzisiaj przeprowadzono badania dna studni odkrytej koło Bramy Krakowskiej na granicy jezdni i chodnika ul. Królewskiej. Do środka opuścili się strażacy z grupy wysokościowej. Z dna pobrali próbki gruntu. – Zrobiliśmy, co mogliśmy. Dokładne badania trzeba by zlecić na zewnątrz, a to kosztuje tysiące złotych – stwierdza Rafał Niedźwiadek, archeolog nadzorujący prace na deptaku i pl. Łokietka.
Dzisiaj zapadły też wstępne ustalenia co do przyszłości studni. Rozczarowani mogą być ci, którzy liczyli na to, że studnia pozostanie otwarta, zabezpieczona kratą i że będzie można do niej zaglądać lub krzyknąć i nasłuchiwać echa. Nic z tych rzeczy.
– Studnia wchodzi w drogę, nie może pozostać otwarta – mówi Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów, która w Urzędzie Miasta nadzoruje przebudowę deptaka i okolic Bramy Krakowskiej. Dlatego otwór ma być zakryty, a na nim ułożona będzie nowa nawierzchnia.
– Chcemy jednak na podstawie starych zdjęć wykonać kopię nadziemnej części fontanny. Chcemy ją umieścić tuż obok, przy Bramie Krakowskiej – zapowiada Szczepańska. Nie zanosi się na to, by żeliwna pompa z kołowrotem stanęła tutaj wraz z zakończeniem przebudowy placu.
Wstępnie wiadomo też, że w nowej nawierzchni uwidoczniony ma być przebieg odkopanego podczas prac barbakanu, którego obecność nie jest dla archeologów żadnym zaskoczeniem.