Już prawie 500 zwierząt pojmała w tym roku Straż Miejska na ulicach Lublina. Trafiały się krogulce, węże, a nawet borsuk. Funkcjonariusze odłowili dwa razy więcej zwierząt dzikich, niż zbłąkanych psów i kotów.
Do schroniska dla zwierząt strażnicy przekazali w tym roku już 111 psów. Taka wyprawa nie była konieczna w przypadku 63 psów i kotów, które od razu udało się zwrócić właścicielom. Straż odłowiła również 303 dzikie zwierzęta. Były to m.in. jeże, lisy, węże, bóbr, borsuk, krogulce, pustułki oraz kaczki.
Przebywanie bezpańskich oraz dzikich zwierząt na terenie miasta może wiązać się z różnymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa mieszkańców, takimi jak możliwość zaatakowania, ugryzienia lub przenoszenia chorób. Dlatego ważna jest szybka reakcja na zgłoszenia – podkreśla Straż Miejska.
Błąkające się po ulicach zwierzęta domowe trafiają do schroniska przy Metalurgicznej, natomiast dzikimi zwierzętami zajmuje się Lubelskie Centrum Małych Zwierząt.