Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Z jednej strony budynku można obserwować budujący się stadion. Architektom zależało, żeby uchwycić p
Do tej pory za najnowocześniejszy akademicki budynek w Lublinie uchodziła informatyka UMCS. Nowa architektura Politechniki Lubelskiej ją prześcignie. Wczoraj byliśmy w środku.
– Drugiego takiego budynku w Lublinie nie ma – mówi bez wahania inż. Wiesław Sikora, pełnomocnik rektora PL ds. tej inwestycji. Gmach oficjalnie nosi nazwę Wschodnie Innowacyjne Centrum Architektury.
6-kondygnacyjny budynek został "doklejony” do Wydziału Budownictwa i Architektury przy ul. Nadbystrzyckiej 40. Jest przeznaczony dla wykładowców i studentów architektury i urbanistyki, którzy pojawią się tu od nowego roku akademickiego. Teraz trwa wyposażanie gmachu, który jest już gotowy. I już robi duże wrażenie.
Po wejściu do środka rzuca się w oczy otwarta przestrzeń pośrodku – ciągnąca się od parteru aż do szklanego dachu. Obok dziekanat – co ciekawe, całkowicie przeszklony. – Choć nie wszystkim się to podoba – przyznaje Sikora. – Ale dzięki temu nikt już nie będzie mógł powiedzieć, że pracownicy dziekanatu piją herbatę zamiast pracować.
Wchodzimy do jednej z sal wykładowych na I piętrze. Uwagę od razu zwracają żaluzje – umieszczone na zewnątrz, sterowane komputerowo (zasłonięcie lub rozsunięcie zajmuje sekundę) i… pogodowo. – Dzięki czujnikom pogodowym np. w razie zbyt silnego wiatru żaluzje automatycznie się składają – mówi dr Kwiatkowski.
Na szklanych drzwiach i ścianach każdej z sal są przyklejone dziwne białe postacie. – To modulory Le Corbusiera – tłumaczy inżynier. Ten francuski architekt, urbanista, malarz i rzeźbiarz w latach 40. XX wieku opracował autorski kanon proporcji, który jest wykorzystywany w projektowaniu, choćby mebli, do dziś. Te proporcje pokazują postacie umieszczone na szybach.
W budynku PL również są pracownie do projektowania, ale także rzeźby, rysunku, grafiki komputerowej czy malarstwa. Będą wyposażone w sprzęt za 8 mln zł. Przetargi właśnie trwają. Pojawi się m.in. skaner do trójwymiarowego skanowania budynków – za ćwierć miliona zł. – Przy jego wykorzystaniu zamierzamy robić inwentaryzację budynków Lublina – zapowiada Kwiatkowski. Uczelnia kupi też drukarki i obrabiarki 3D.
Cały budynek jest wyposażony w monitoring i wi-fi. Chłodne biało-szare kolory wnętrz mają być uzupełnione kolorowymi dodatkami – m.in. sofami i dużymi donicami z kwiatami. – Najwięcej kolorytu dodadzą studenci, którzy pojawią się tu po wakacjach – zauważa architekt.
6-kondygnacyjny budynek został "doklejony” do Wydziału Budownictwa i Architektury przy ul. Nadbystrzyckiej 40. Jest przeznaczony dla wykładowców i studentów architektury i urbanistyki, którzy pojawią się tu od nowego roku akademickiego. Teraz trwa wyposażanie gmachu, który jest już gotowy. I już robi duże wrażenie.
Po wejściu do środka rzuca się w oczy otwarta przestrzeń pośrodku – ciągnąca się od parteru aż do szklanego dachu. Obok dziekanat – co ciekawe, całkowicie przeszklony. – Choć nie wszystkim się to podoba – przyznaje Sikora. – Ale dzięki temu nikt już nie będzie mógł powiedzieć, że pracownicy dziekanatu piją herbatę zamiast pracować.
Wchodzimy do jednej z sal wykładowych na I piętrze. Uwagę od razu zwracają żaluzje – umieszczone na zewnątrz, sterowane komputerowo (zasłonięcie lub rozsunięcie zajmuje sekundę) i… pogodowo. – Dzięki czujnikom pogodowym np. w razie zbyt silnego wiatru żaluzje automatycznie się składają – mówi dr Kwiatkowski.
Na szklanych drzwiach i ścianach każdej z sal są przyklejone dziwne białe postacie. – To modulory Le Corbusiera – tłumaczy inżynier. Ten francuski architekt, urbanista, malarz i rzeźbiarz w latach 40. XX wieku opracował autorski kanon proporcji, który jest wykorzystywany w projektowaniu, choćby mebli, do dziś. Te proporcje pokazują postacie umieszczone na szybach.
W budynku PL również są pracownie do projektowania, ale także rzeźby, rysunku, grafiki komputerowej czy malarstwa. Będą wyposażone w sprzęt za 8 mln zł. Przetargi właśnie trwają. Pojawi się m.in. skaner do trójwymiarowego skanowania budynków – za ćwierć miliona zł. – Przy jego wykorzystaniu zamierzamy robić inwentaryzację budynków Lublina – zapowiada Kwiatkowski. Uczelnia kupi też drukarki i obrabiarki 3D.
Cały budynek jest wyposażony w monitoring i wi-fi. Chłodne biało-szare kolory wnętrz mają być uzupełnione kolorowymi dodatkami – m.in. sofami i dużymi donicami z kwiatami. – Najwięcej kolorytu dodadzą studenci, którzy pojawią się tu po wakacjach – zauważa architekt.
Architektura w liczbach
• wartość projektu to – 34 635 345,58 zł,
• dofinansowanie z UE – 33 822 23,00 zł,
• powierzchnia użytkowa – 6703 m2,
• kubatura – 28 368,104 m3,
• sal dydaktycznych – 14 (+ laboratoria i pracownie),
• aula – 196 miejsc (możliwość powiększenia o dodatkowe 150),
• podziemny parking – 39 miejsc.
• dofinansowanie z UE – 33 822 23,00 zł,
• powierzchnia użytkowa – 6703 m2,
• kubatura – 28 368,104 m3,
• sal dydaktycznych – 14 (+ laboratoria i pracownie),
• aula – 196 miejsc (możliwość powiększenia o dodatkowe 150),
• podziemny parking – 39 miejsc.
