W przyszłym miesiącu miasto zacznie poszukiwania wykonawcy żłobka przy ul. Koncertowej w Lublinie. Prace budowlane chce zacząć wiosną, a otwarcie planuje na wrzesień 2018 r. Ratusz obiecuje jeszcze dwie placówki: na Ponikwodzie i w rejonie ul. Jana Pawła II
Najwcześniej powstać ma żłobek u zbiegu ul. Koncertowej z ul. Zelwerowicza. – Mamy już prawomocne pozwolenie na budowę – mówi Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. – Jeszcze w tym roku chcemy uruchomić procedurę przetargową, żeby w połowie kwietnia zacząć budowę.
Placówka na Czechowie pomieści 210 dzieci. Dla starszych będą cztery oddziały na parterze, zaś dla tych młodszych dwa na pierwszym i jedynym piętrze. W każdym oddziale będą m.in. bawialnie, sypialnie, a obok jadalnie i sale tematyczne. Żłobek będzie mieć własną kuchnię i blok pralni.
Inwestycja może pochłonąć 13,5 mln zł. To wstępne szacunki, bo ostateczny koszt będzie znany po przetargu. – Żłobek będziemy budowali z kredytu – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Tylko niedużą część kosztów może pokryć unijna dotacja, bo na razie zanosi się tylko na wsparcie kwotą 1,9 mln zł.
Ratusz zapowiada już kolejne nowe żłobki. – Mamy zapotrzebowanie na ok. 170 miejsc w żłobkach w różnych dzielnicach – informuje Barbara Danieluk, zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych w Urzędzie Miasta.
Gdzie mogą powstać kolejne placówki? Prezydent wskazuje dwa miejsca. Pierwsze to Ponikwoda, gdzie żłobek planowany jest w kompleksie budynków wraz ze szkołą i przedszkolem. Drugie miejsce to osiedla wzdłuż nowej części ul. Jana Pawła II. – Ale tu mamy problem z lokalizacją – przyznaje prezydent i dodaje, że miasto nie ma terenów, które nie są zagrożone zwrotem na rzecz poprzednich właścicieli. Zastrzega jednak, że w grę może wchodzić też wynajęcie gotowych już pomieszczeń.
W działających w Lublinie publicznych żłobkach jest miejsce dla prawie tysiąca dzieci. Miasto ma osiem takich placówek, ale spora część z nich działa w budynkach, które nie przystają do zaostrzanych stale norm przeciwpożarowych. Dlatego miasto planuje budowę nowych obiektów. – Budujemy po to, by móc modernizować te stare budynki – wyjaśnia Żuk.
Samorząd Lublina dopłaca też do miejsc w żłobkach niepublicznych (400 zł miesięcznie), w których jest ok. 600 miejsc dla dzieci.
Kamera pilnuje
Po tym, jak ostatnio w samorządowych żłobkach zamontowany został monitoring, miejski radny Tomasz Pitucha (PiS) wprost zapytał, czy dzieci nie są przypadkiem nagrywane podczas przebierania i czynności higienicznych. – Monitoring znajduje się wyłącznie w salach zabaw – zapewnia Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta. – Dzieci przewijane są w łazienkach, gdzie nie ma kamer monitoringu i zapewnione są odpowiednie ku temu standardy.