PGE Dystrybucja nie chce ujawnić informacji o służbowych autach. Fundacja Wolności idzie do sądu

W połowie sierpnia fundacja zapytała państwową spółkę o to, czy jej kierownictwo ma do dyspozycji służbowe samochody. Poprosiła o udostępnienie m.in. wykazu takich aut, zasad ich użytkowania oraz kosztów paliwa. Chciała też wiedzieć, czy któryś z firmowych pojazdów w ostatnim czasie został sprzedany, a jeśli tak to komu i za jaką cenę.

– Od anonimowego informatora otrzymaliśmy sygnał, że warto przyjrzeć się tej kwestii. Postanowiliśmy to zweryfikować – mówi Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności. Spółka odpowiedzi jednak nie udzieliła tłumacząc, że dane te nie „stanowią informacji publicznej”.

Fundacja bywa jednak dociekliwa. W oddzielnym piśmie Jakubowski zwrócił się do PGE Dystrybucji o informację na temat wynajmowanych powierzchni biurowych i wynikających z tego kosztów. – O podobne dane zwracaliśmy się do kilku innych spółek i agencji rządowych. Wszystkie nam odpowiedziały – tłumaczy prezes fundacji.

PGE Dystrybucja na te pytania również nie odpowiedziała. – W obu przypadkach złożyliśmy skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Tym bardziej, że to podobne sprawy do tej, w której sąd już raz przyznał nam rację – mówi Jakubowski.

Chodzi o wniosek o ujawnienie wysokości zarobków i nagród członków zarządu i rady nadzorczej spółki. Od wyroku nakazującego przekazanie tych informacji firma się odwołała. Póki co, wiadomo tylko, ile zarabiają jej dwaj wiceprezesi: Andrzej Pruszkowski i Jan Frania. Obaj są radnymi sejmiku województwa (należą do klubu PiS) i w związku z tym co roku mają obowiązek składania oświadczeń majątkowych. Z tych za 2016 rok wynika, że miesięcznie w PGE Dystrybucja inkasują po 40 tys. zł brutto. 

O komentarz w tej sprawie skarg poprosiliśmy rzecznika PGE Dystrubucja, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Przekazania danych o wynagrodzeniach odmówiła również spółka Lubelski Węgiel Bogdanka. W tym przypadku sąd także nakazał jej odpowiedzieć na pytania Fundacji Wolności. W najbliższych dniach mija termin, jaki firma ma na złożenie ewentualnego odwołania.