Kamil K., skazany na 5 lat więzienia za spowodowanie wypadku, w którym zginęło małżeństwo lubelskich wykładowców, jest już za kratkami. Policjanci z Biłgoraja błyskawicznie wykonali zlecenie sądu, żeby doprowadzić go do więzienia.
9 lutego 2008 roku w Głuszczyźnie pod Lublinem renault kierowany przez Kamila K., próbował wyprzedzić jadące przed nim auto. Była gęsta mgła. Zderzył się czołowo z matizem, którym podróżowali Wiesława i Wiesław Gustaw – małżeństwo emerytowanych naukowców z Lublina. Obydwoje zginęli.
Kamil K. odpowiadał z wolnej stopy, bo sąd zaraz po wypadku nie zgodził się na jego aresztowanie. Miał się stawić w więzieniu już 23 lutego. Nie zrobił tego. Sąd nakazał go doprowadzić policji.