23-letni Sławomir S. zażądał od przechodzącego przez plac Litewski mężczyzny, żeby wrzucił do fontanny swoją dziewczynę. Zagroził, że jeśli tego nie zrobi, to poderżnie mu gardło.
Patrol zatrzymał napastnika z rozbitą butelką oraz jednego z jego kolegów. Dwaj pozostali uciekli. Policjanci natknęli się na nich przy bankomacie przy ul. 3 maja. 14-letni Damian R i jego 36-letni kolega Dariusz S. próbowali wypłacić pieniądze przy pomocy kradzionych kart bankomatowych. Nastolatek zabrał je mężczyźnie, który spał na placu Litewskim.
- 14-latek za paskiem spodni miał ukryty nóż, w jednej skarpecie trzymał scyzoryk, a w drugiej śrubokręt – mówi Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Przyznał się do kilku innych kradzieży oraz do ucieczki z pogotowia opiekuńczego.