Kielecka spółka Echo Investment złożyła Ratuszowi kolejną propozycję w sprawie zagospodarowania górek czechowskich. Prezydent propozycję odrzucił, ale nie wyklucza powrotu do starych negocjacji.
A właśnie taki obiekt chce postawić Echo. Tymczasem plan mówi, że większość dawnego poligonu ma pełnić funkcję rekreacyjną. Spółka od lat zabiega w Ratuszu o zmianę tego planu, ale władze miasta stale odmawiają.
Kompromis był blisko, gdy prezydent i spółka wynegocjowali porozumienie w sprawie planu dla górek. W zamian za korzystne dla siebie zmiany Echo oferowało urządzenie parku na 70 ha górek i budowę wielopoziomowego skrzyżowania ul. Ducha z Północną, al. Sikorskiego i Solidarności.
Spółka proponowała też dla siebie kary umowne na wypadek, gdyby nie dotrzymała obietnic. Kary miały wynosić 20 mln zł za park i 60 mln zł za wiadukt. Radni uznali, że za 60 mln zł wiaduktu zbudować się nie da i porozumienie odrzucili.
Nowa propozycja padła podczas czwartkowej debaty na temat górek z udziałem władz miasta i właściciela gruntu. Debatę zorganizowało Radio Lublin. Tym razem Echo chce, by miasto zaczęło zmieniać plan bez żadnych warunków wstępnych.
– I w trakcie sporządzania zmiany planu badać, co jest potrzebne – mówi Dariusz Anisiewicz z Echo Investment.
– Warunki, które słyszę od Echa nie nastrajają mnie pozytywnie do rozmów – odpowiada Adam Wasilewski, prezydent Lublina. Pytany przez Anisiewicza dlaczego, wyjaśnia: Bo chciałbym uzyskać coś dla miasta, a nie tylko nowy plan.
Wasilewski nie wyklucza, że powróci do starych negocjacji odbywających się na zasadzie: zmienimy wam plan, jeśli dacie nam odpowiednio dużo.