Bandyci brutalnie pobili policjanta, który usiłował pomóc napadniętemu mężczyźnie. Zabrali mu torbę. Długo nie nacieszyli się wolnością. W niedzielę zostali aresztowani.
- Funkcjonariusz ruszył poszkodowanemu na ratunek – mówi Anna Smarzak, z lubelskiej policji. - Uprzedził sprawców, że jest policjantem. Zażądał aby zostawili mężczyznę. Napastnicy skierowali na niego całą agresję. Jeden z nich zabrał mu reklamówkę z butami sportowymi i czapką. Rzucili się na niego z pięściami.
Napastnicy przewrócili policjanta na ziemię. Kopali go po całym ciele. Funkcjonariuszowi udało się uciec pod drzwi siłowni. Z budynku wybiegło dwóch mężczyzn. Napastnicy uciekli.
Patrole zaczęły przeszukiwać okolicę. Już po kilku minutach pobity policjant zauważył na ulicy pierwszego z napastników. Na widok mundurowych usiłował ukryć w ustach kartę SIM wyjętą z telefonu. Trzej kolejni sprawcy wpadli na ul. Koryznowej.
Do izby zatrzymań trafili trzej mieszkańcy Lublina: bracia 30-letni Paweł U., 24-letni Kamil U., 27-letni Łukasz K. oraz 31 letni Robert S., mieszkaniec gminy Wólka. Prokuratura zarzuciła im dokonanie rozboju. W niedzielę trzej z nich zostali aresztowani. Najmłodszy z braci został oddany pod dozór policji.