

Muzeum Wsi Lubelskiej chce wyremontować zabytkowy budynek Harasiewiczów pochodzący z początku XIX wieku. Pomimo tego, że budżet opiewa na ponad 3,5 mln zł, nie znalazł się żaden chętny na wykonanie prac.

Jak możemy przeczytać na profilach muzeum, nazwa „Harasiewiczówka” wzięła się od rodziny Harasiewiczów, której trzy pokolenia zamieszkiwały w tym obiekcie aż do 1920 r. Dalej czytamy, że ostatni właściciel Leon Harasimowicz- sędzia sądu wojewódzkiego w niepodległej Polsce - był aktywnym uczestnikiem wydarzeń lubelskich, które umożliwiły proklamację w nocy z 6 na 7 listopada 1918 r. Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej z Ignacym Daszyńskim na czele.
Ostatecznie budynek został przeniesiony z ul. Narutowicza w 1980 roku, a obecnie znajduje się w złym stanie technicznym. Do tej pory udało się wyremontować dach dworku. Wymieniono go na nowe pokrycie.
Kolejne prace miały ruszyć niebawem. Muzeum zdobyło środki z rządowego programu odbudowy zabytków. Łącznie przeznaczono na ten cel ponad 3,5 mln zł. Niestety nie znalazł się żaden chętny.
Remont ma być wykonany w trybie „zaprojektuj i wybuduj”, czyli jeden przedsiębiorca musiałby wykonać projekt, zdobyć pozwolenia i na końcu przeprowadzić prace. W ramach zadania trzeba wybudować nowe schody wewnętrzne, przystosować budynek na potrzeby muzealne, czyli m.in. zagospodarować poddasze. Ponadto trzeba będzie wyburzyć stare schody zewnętrzne, czy stary ganek. Konstrukcja zostanie odbudowana i zabezpieczona, a budynek przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
Muzeum daje 13 miesięcy na wykonanie wszystkich prac. Teraz po niepowodzeniu przetargu będzie trzeba ponownie szukać chętnych na przeprowadzenie prac.
