Przebudowa pl. Litewskiego: O co pytały firmy i jak odpowiadał Ratusz

Liczne pytania od wykonawców były głównym powodem dwumiesięcznego opóźnienia w przetargu na przebudowę pl. Litewskiego. Wychwycone w dokumentach błędy trzeba było usunąć, wątpliwości rozwiać, a na każde pytanie dać odpowiedź na piśmie. To wymaga czasu i o ten czas trzeba przesuwać termin otwarcia ofert. Nakazuje to nie tylko prawo, ale i logika, bo przecież wykonawcy trudno zaproponować cenę, gdy nie do końca wie co ma do zrobienia.

Teraz wszystko powinno być już jasne, przynajmniej teoretycznie. Odpowiedzi właśnie się ukazały, niezbędne poprawki również, a urzędnicy wyznaczyli zainteresowanym firmom na 28 stycznia nowy termin składania ofert. Nowy i możliwe, że ostatni, bo kolejnych opóźnień już być nie powinno.

– Czas na zgłaszanie pytań już minął. Na te kierowane do nas po czasie nie mamy obowiązku udzielać odpowiedzi. Chyba, że będą dotyczyły bardzo istotnych spraw – mówi Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. Ogłoszona właśnie lista odpowiedzi liczy 149 pozycji.

Komplet, czyli co?

Wykonawcy chcieli m.in. wyjaśnienia co miasto ma na myśli posługując się słowem „komplet” pojawiającym się zarówno w kontekście słupów ogłoszeniowych, czy też wyposażenia placu zabaw. A także kawiarnianych mebli, które mają stanąć wzdłuż uliczki biegnącej przed hotelem Europa.

W przypadku mebli „komplet” to kolisty bar o średnicy co najmniej 5 metrów, 18 czteroosobowych stolików i 72 fotele. Każdy element musi być podświetlony diodami led oraz mieć własne i niezależne zasilanie akumulatorowe (na zdjeciach). Wszystkie meble będą wykonane z polietylenu. Komplet słupów ogłoszeniowych to cztery sztuki, też podświetlane, w tym jeden będący także osłoną instalacji wentylacyjnej dla urządzeń fontanny.

O wiele dłuższy jest wykaz urządzeń dla dzieci, który obejmuje m.in. dwie wieże wspinaczkowe, trzy linowe elementy do wspinania, czy też 25 drobniejszych urządzeń z drewna, w tym „zwierzęta do ujeżdżania, mini huśtawki, karuzele”. Sztuczna nawierzchnia ma amortyzować upadek z wysokości nawet 2,7 m.

Chiński, albo nie

Pytania dotyczyły też granitowej nawierzchni placu. Wykonawcy wytknęli miastu, że posługuje się określeniami „granit strzegomski”, „strzeliński” i „chiński”, a nie dopuszcza w dokumentacji zastosowania kamienia z innych źródeł, ale o tych samych lub lepszych parametrach. Ratusz nie miał wyjścia i musiał zgodzić się także na inny granit pod warunkiem, że nie będzie gorszy. Inna poprawka dotyczyła ilości kamiennych płyt, bo w dokumentach było 1900 mkw., a powinno być 3200 mkw.

Wśród wątpliwości zgłoszonych przez interesujące się przetargiem firmy znajdujemy też pytanie, czy miasto zdaje sobie sprawę, że granit żółty „jest materiałem o bardzo dużej porowatości”, przez co bardzo chłonnym i „nie nadającym się na powierzchnie zewnętrzne narażone na warunki atmosferyczne”. Miasto odpowiedziało, że taki granit „posiada parametry, które chce uzyskać”.

A teraz święto

Wiemy już też, kiedy wykonawca prac będzie musiał zapewnić wstęp na plac budowy uczestnikom odbywających się tu uroczystości. Ma być tak 3 maja 2016 i 2017 r. oraz w trakcie siódmej rocznicy katastrofy smoleńskiej w roku 2017. Kalendarz wydarzeń nie uwzględnia 11 listopada, czyli Święta Niepodległości. Ratusz zapewnia, że nie jest to przeoczenie.

– Prace muszą być prowadzone bardzo intensywnie – wyjaśnia Szczepańska. – A ponieważ projekt przewiduje przesunięcie pomnika Nieznanego Żołnierza, to 11 listopada pomnika może jeszcze nie być i wtedy nie byłoby gdzie składać kwiatów.

Co ciekawe, w kalendarzu tym jest wymieniony też 3 maja 2017 r., choć miasto wymaga, by przebudowa zakończyła się 30 kwietnia 2017 r. Czy to oznacza, że narzucony wykonawcom termin zakończenia prac zostanie przesunięty? – Nie – odpowiada Szczepańska. – W maju będą trwały procedury odbiorów.

A co pod topór?

Wątpliwości dotyczą jeszcze skali planowanej wycinki drzew. Jedna z zainteresowanych firm zwraca uwagę, że w jednym dokumencie mowa jest o 109 drzewach, a w innym o 14. Ratusz w odpowiedzi odsyła do dokumentu z liczbą 109, w tym ok. 80 na pl. Litewskim (prace obejmują też pl. Krąpca i pl. Czechowicza).

Ostateczna liczba drzew do usunięcia może być mniejsza. – W tym momencie nie ma wydanej zgody na wycinkę – wyjaśnia Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta. – Wniosek jest u miejskiego konserwatora zabytków, który wystąpił do Wydziału Inwestycji i Remontów o jego uaktualnienie, ponieważ wykaz jest przedawniony, z 2013 r. Następnie konserwator dokona ponownej analizy pod kątem zasadności wycinki, oceny stanu drzew oraz próby ocalenia jak największej liczby drzew posiadających wartość historyczną.

Projekt, oprócz wycinek, przewiduje także nasadzenia nowej roślinności.

Taki wyrok

Z dokumentacji nowych fontann wykreślone zostały zapisy wymuszające zastosowanie urządzeń konkretnego producenta. To efekt listopadowego wyroku Krajowej Izby Odwoławczej wydanego po skardze jednej z firm.

Woda wsiąknie

Miasto nie zmienia projektu drewnianego tarasu w miejscu placu zabaw. Wykonawcy pytali. czy taras ma mieć spadek, by spływała z niego woda. Ratusz odpowiada: woda wsiąknie w grunt, bo pod deskami będą ażurowe płyty betonowe.

Pobędą i znikną

Firma, która dostanie zlecenie nie będzie musiała na stałe zamontować 16 podświetlanych tablic wystawowych. Ma je tylko dostarczyć. Tablice, gdy będzie taka potrzeba, mają być podłączane do specjalnych gniazd wbudowanych w plac.

Jaki szalet

Dzięki czujności wykonawców miasto poprawiło parametry windy do nowego szaletu. By skorzystać z toalety będzie trzeba wrzucić monetę do zamka w drzwiach. Pytany o liczbę zamków Ratusz odpowiada: 17, w drzwiach każdej kabiny.

Co z meteo

Stacja meteorologiczna UMCS ma być nieznacznie przesunięta. Ratusz zastrzegł w odpowiedziach, że wszystko musi być zorganizowane w taki sposób, by przerwa w działalności stacji trwała nie dłużej, niż 6 godzin.