Wiceminister rozwoju regionalnego przywiezie w tym tygodniu do Lublina świetną wiadomość dla Politechniki. Centrum Architektury, o którym od lat marzy lubelska uczelnia, będzie mogło powstać.
– Mogę jedynie zdradzić, że dostaliśmy odpowiedź pozytywną – cieszy się Iwona Czajkowska-Deneka, rzecznik PL.
Wschodnie Innowacyjne Centrum Architektury ma być jedyną taką jednostką po tej stronie Wisły. Naukowcy Politechniki chcą w nim badać najnowocześniejsze technologie stosowane w architekturze, projektować supernowoczesne budynki i kształcić studentów na najnowocześniejszym sprzęcie.
Projekt jest na tyle ciekawy, że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Polska Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości postanowiły dać na budowę centrum 30 mln zł. Pozostałe 9 mln zł ma dołożyć uczelnia. Decyzja o dofinansowaniu zapadła na początku tego roku. A budowa miała ruszyć w przyszłym.
Na siedzibę nowego centrum Politechnika wybrała popadający w ruinę pałac Sobieskich przy ul. Bernardyńskiej. Problem w tym, że w latach 90. spadkobiercy dawnych właścicieli upomnieli się o jego zwrot.
Sądowe spory trwają do dziś. Bez pewności, że budynek nadal będzie należał do uczelni, nie można zacząć jego remontu na potrzeby Centrum Architektury. Pojawiła się groźba, że inwestycja w ogóle nie ruszy, a przyznane pieniądze przepadną.
– Wystąpiliśmy do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego z prośbą o zgodę na zbudowanie centrum w innej lokalizacji – tłumaczy Czajkowska-Deneka. Odpowiedź właśnie przyszła.
Centrum powstanie w miejscu obecnego parkingu przed stołówką politechniki, między akademikami a kościołem przy ul. Nadbystrzyckiej. Uczelnia dostała na to zgodę, o ile spełni warunki ministerstwa – wyrobi się z inwestycją w określonym wcześniej terminie (do 30 marca 2012 r.) i „zmieści się” w kwocie, która została przyznana na ul. Bernardyńską.
Tyle że zamiast remontować budynek już istniejący, trzeba zaprojektować i postawić całkiem nowy gmach. Uczelniani specjaliści już nad tym pracują. Budowa ma ruszyć w przyszłym roku.
Jak udało się nam dowiedzieć, Politechnika chce równocześnie wybudować na terenie miasteczka podziemny parking, który zastąpi miejsca zabrane dla potrzeb nowej architektury.