Radni zgodzili się na centrum żeglarstwa nad Zalewem

O zgodę na przetarg prosił prezydent, bo zgłosił się chętny inwestor.

Ziemią interesuje się Fundacja Lubelskie Centrum Żeglarstwa, która planuje rozbudowę mola, stworzenie przystani jachtowej, trybun dla widzów i kompleksu budynków.

Na razie Marina, należąca do miasta, a będąca w zarządzie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji jest dzierżawiona przez spółkę Graf-Marina. Umowa wygasa we wrześniu 2011 r. i dopiero po tej dacie ośrodek może przejąć kto inny.

Choć fundacja nieprędko mogłaby zawitać na tym gruncie to chce, by przetarg odbył się już teraz. Dlaczego? Chce starać się o unijne pieniądze na inwestycję, a do tego by składać wniosek o dotację potrzebuje umowy, w której będzie określone, że grunt jest przeznaczony pod centrum żeglarstwa.

Fundacja nie ma żadnej gwarancji, że to ona będzie nowym dzierżawcą ośrodka, bo przetarg ma być otwarty dla wszystkich chętnych.

Radni przed głosowaniem zgłaszali sporo wątpliwości. Powtarzało się pytanie sprzed miesiąca - wtedy sprawa też stanęła na sesji - jaki pomysł ma Ratusz na zagospodarowanie pozostałej części Mariny.

- I niedobrze się dzieje, że osoby, które chcą poznać tę koncepcję są jakoś piętnowane - mówi Janusz Mazurek, radny PiS.

Radni PO chcieli, by radni zgodzili się na przetarg. - Już teraz ceny działek nad Zalewem Zemborzyckim po ogłoszeniu zamiarów fundacji poszły w górę o 30 proc. - zauważa radny Dariusz Piątek.

W uchwale jest drobna zmiana. W opisie przeznaczenia ziemi do słów "centrum żeglarstwa" dopisano " i sportów wodnych".