Bez żadnego pozwolenia stanęła reklama przy skrzyżowaniu ul. Pagi z ul. Głęboką.
- Nie było wniosku ani zezwolenia na tę reklamę - mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Gdyby bannery stanęły tu legalnie, ich właściciel musiałby miastu płacić za tzw. zajęcie pasa drogowego, a w tym przypadku opłata wynosiłaby 18 zł za dobę.
Ponieważ reklama stoi bez zgody, miasto naliczy za nią karną opłatę w wysokości 10-krotności podstawowej stawki.