Najlepszy sposób na brudną ścianę kamienicy? Powiesić reklamową siatkę. I nikogo nie pytać o zdanie.
- Nie wydawaliśmy zezwolenia na powieszenie tej reklamy - mówi Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków. I zapewnia: - Podejmiemy odpowiednie działania, choć to długotrwała procedura. Obecnie prowadzimy kilkanaście postępowań w sprawie nielegalnie zawieszonych banerów. To będzie kolejne.
Przedsiębiorca zawieszenia reklamy z nikim nie konsultował, bo zasłania ona nie frontową ścianę, ale boczną. - Według mojego prawnika, nie muszę mieć takiej zgody, bo nie jest to granica z miastem, ale z sąsiadem - tłumaczy Dariusz Piątek. - Chcieliśmy zasłonić ten syf. Żeby pomalować tą ścianę musiałbym rozstawić rusztowanie. W sezonie letnim to niemożliwe, bo jest tam ogródek. Poza tym myślę, że nie jest to wulgarna, naciapana reklama. Ale jak konserwator chce mieć brudną ścianę, to będzie ją miał. Zdjęcie baneru to 10 minut.
Niewiele brakowało by na tej ścianie pojawił się mural autorstwa lubelskiego artysty Kamila Kuzko. - Mieliśmy już wszystko: i projekt, i finansowanie. Nie udało się jednak przebić przez korporacyjne sito Telekomunikacji Polskiej, do której wówczas należał budynek - mówi Cezary Hunkiewicz z Europejskiej Fundacji Kultury Miejskiej.
Mural miał korespondować z pracami, które artysta namalował na płocie obok Centrum Kultury.
- Poza tym nie ma sensu robić czegoś, co nie będzie istniało co najmniej dwa lata - dodaje Hunkiewicz. - A na tej działce ma powstać nowy budynek.
U zbiegu ul. Peowiaków i Kołłątaja ma stanąć 4-piętrowy Sky Garden, biurowiec zaprojektowany w pracowni Bolesława Stelmacha. Inwestor, firma LUK, zamierza rozpocząć prace jeszcze w tym roku. Budowa ma potrwać rok.